|
Witam. Byłem w kwietniu na Małej Panwi, wracałem z Kalet, gdzie opłaciłem składki, złowiłem 20 cm pstraga w Pustej Kuźnicy poniżej drewnianego. Wiedziałem, że są w tym miejscu, bo wcześniej je tam obserwowałem. Pod mostem na drodze Tworóg-Lubliniec często widywałem wymiarowego (33-35cm) pstrąga. Kolejna wizyta na Panwi latem to 1 okonek i żadnego wyjścia pstrąga - woda wyglądała na martwą. Dzisiaj (18 sierpnia) sprawdziłem, czy pstrągi są w Leśnicy. Popołudniowy spacer od ujścia w Pustej Kuźnicy w górę rzeki dał mi 2 pstrągi: około 20 cm i około 30 cm - nie mierzyłem, zabieram pstrągi zwykle od 40 cm. W Panwi kilkadziesiąt m powyżej ujścia Leśnicy zapiąłęm podwymiarka, który natychmiast czmychnał w patyki i si wyhaczył. Wszystkie te ryby miałem na spinning, na czarną aglię nr 1 z muchą na kotwicy. Leśnica i Mała Panew to piękne rzeczki. Prawdopodobnie miejscowi łowią na robaka. Ponadto Leśnica niesie wodę barwy mydlin - nie wiem, czy to naturalne, czy ścieki, natomiast tuż powyżej Pustej Kuźnicy rurką wpływa do rzeki cuchnący syf, wrzucane są także śmieci. Pstrągi znów wpuszczono do Leśnicy i do Panwi, ale to nie wystarczy, żeby zrobić pstrągowe łowisko. Trzeba przekonać ludzi, żeby nie łowili 20 cm pstrążków na robaka i żeby nie syfili rzeki. Rzadko wędkuję w tych rzeczkach, ala mam do nich sentyment (urodziłem się w Koszęcinie). Chętnie porozmawiam o tych rzeczkach lub - z pomocą - zrobię coś dla ich dobra. Mam nadzieję, że mój tekst nie posłuży tylko jako przewodnik dla żądnych pstrągowych łowów wędkarzy.
|