|
Panie Krzyśku nie o to chodzi,ze ktoś ma małe poczucie humoru czy duże....Jest coś takiego jak twitter lub facebook gdzie w każdej chwili można opisywać co akurat konkretnej godziny sie robi.Mozna praktycznie na żywo opisywać swoje doświadczenia i przemyślenia aktualnie chodzące po głowie i jeśli ktos jest nimi zainteresowany czyta z przyjemnością.I widzisz i tu dochodzimy do sedna sprawy,nie każdy ma ochote i przyjemnośc czytac to co masz w pudełku,w kieszeniu czy w rękawie. ;)) oczywiscie bez urazy.Doceniam Twoje podejscie do sprawy i powiem,ze nawet mialem przyjemnosc zobaczyć Twoja przygode z tama na jakiejs tam malej rzeczce ale wracajac zastanów sie dwa razy zanim napiszesz podobnego posta.
Pozdrawiam i życze połamania na rybkach dzisiajszych ...(oczywiscie kija ) ...
|