|
Centralne planowanie blokuje nam na przykład rozwój wędkarstwa na rzekach trociowych w październiku... Bezwładność systemu dyrektyw centralnych krępuje ludziom swobodę działania.
Urzędnik ma po prostu użytkownika rybackiego za debila, a sam czasem ma wiedzę mniejszą niż ów gospodarz wody... słabszy kolega ze studiów będąc urzędnikiem, dyktuje swojemu bardziej zdolnemu koledze co ma robić w swoim obwodzie rybackim.
To jest władza przeciętniaków nad zdolnymi ludźmi.
P.S. Kiedyś w Polsce ustanowione były receptury kulinarne przez ministerstwo... jak z tego zrezygnowano, pojawiło się wiele fajnych i ciekawych potraw w menu restauracji Wolność gospodarcza daje znacznie lepsze efekty.
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
|