|
Witam.
Jeśli chodzi o ilość ryb w rzece to stan wody w tym roku może mieć wpływ jedynie pozytywny. Wniosek taki wysnułem obserwując podczas tegorocznych wypadów staro - nową modę, którą można nazwać "reklamówkową". Co tylko wyjechało z wody dostawało w łeb i lądowało w gustownej reklamówce zawieszonej uszami na szelkach woderów. Wewnątrz lub na zewnątrz, w zależności od pory dnia. Tzn. im bliżej zmroku tym bardziej na zewnątrz ;) Łowiąc kilka razy na pierwszym zakręcie miałem naprawdę stracha, że gdybym się potknął i spłynął z wodą dostałbym w łeb kamieniem i wylądował w czyichś woderach opakowany w czarnego "boss'a" :(. Chyba amnestia na lipienia podziałała tak w tym rok na kolegów. Polak zawsze odważnie wychodzi naprzeciw uciskającym go zakazom :( Tak więc, na początku byłem wkurzony, że sezon przez wysoką wodę umyka ale po głębszym zastanowieniu nawet się z tego cieszę. Mam nadzieję, że dyndająca reklamówa przeszkadza w głębokim brodzeniu ;)
Pozdrawiam.
JM
|