|
Piękne zdjęcie
Marcinie, gratuluję bliskiego kontaktu z naturą z perspektywy pływadełka Jeszcze sobie tego nie kupiłem, ale to chyba kwestia niezbyt odległego czasu. To musi być bardzo odprężające, co zresztą widać na fotce, ha ha ha...
A mógłbyś podzielić się na forum, czy daleko trzeba machnąć za taką krasnopiórką? I czy fala która pewnie się wytwarza podczas wymachów tych ryb nie płoszy? Czy w związku z ewentualną falą trzeba rzucać z nadgarstka aby było dyskretnie i bez huśtania pływadełkiem, czy można sobie machać jak się chce i fala nie gra roli? Po prostu nie mam żadnego doświadczenia w tej dziedzinie. Jak to jest w praktyce?
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
|