|
byłem na początku czerwca z dwoma znajomymi na lipniowym odcinku koło Ruzemborku, płynęła masa glonów nie było rzutu aby się nie zaczepiło, a z rybkami słabo w ja złowiłem 1 pstrążka na 30 i 2 znajomy podobnie, a trzeci bez ryby , napotkani dwaj Czesi przez 2 dni złowili po rybce, tak ze szału nie było, może teraz jest coś lepiej
|