|
Mieszkam nad Odrą (430 km) i tylko tam łowię na muszkę . Nigdy nie złowiłem dużego klenia takiego ok 2,5- 3,0 kg. na suchara.Jak dla mnie duży kleń to tylko mokra # 8, 6 i tylko Bibio . Natomiast z jaziem odwrotnie na dużego , duża sucha. Kiedy PAN KLEŃ pływa po płyciznach za narybkiem i omija moje Bibio , to walę prosto na łeb hak # 1 z białym liskiem ( taka jak na szczupaka ). Po pierwszych braniach byłem zaskoczony, co złowiłem . Zawsze myślałem , że to małe sandacze ganiały. Kiedy kleń w kilku rzutach nie bierze , to odpuszczam, i ponownie powracam w to miejsce po kilkunastu minutach. Wpadając w amok i waląc w wodę muchą miałem zawsze skutek odwrotny do oczekiwań , ale jak tu nie rzucić jak z wody wystają płetwy takiego kolosa stojącego na przelewie. Bibio zawsze z małym MOCNYM czerwonym akcentem.
|