|
Nareszcie, po wielu "zmarnowanych" latach, planuję w lipcu 2 tygodnie wakacji nad Sanem.
Harmonogram zadań jest prosty: łowienie od 5 rano do 21 wieczór z krótką przerwą na obiad.
Jest jednak szansa, znając moje szczęście do stanów powodziowych, że w tym czasie San osiągnie roczne maximum. Zakładając, że całe południe kraju będzie pod wodą muszę mieć plan B. Przychodzi mi na myśl tylko Łupawa odcinek "Trzy Rzeki". Czy są jeszcze jakieś Oesy-no kille mniej wrażliwe na opady, gdzie można nieźle połowić pstrągów i lipieni?
A może szukać czegoś na Słowacji czy w Czechach, ew. Austrii?
Dzięki za wszelkie rady.
|