|
Jeśli Paweł miał na myśli San powyżej zbiornika solińskiego, to nie jest to takie całkiem bezzasadne, bo pamietam takie połowy i efekty tych połowów kolegów stosujących woblery żabopodobne. Choć z drugiej strony potwierdzam, że ja bym sobie też nie szukał "kwadratowych jaj" tylko łowił na coś bardziej "konwencjonalnego", tym bardziej, że ryby tam nie są jakoś szczególnie wybredne. Pozdrawiam
|