|
Tu się chyba rozpędziliśmy... cieszę się że Kłodne się kojarzy z pięknem i że ma takie poparcie ale do UNESCO trochę daleko. Muszę przyznać że jeśli chodzi o Dunajec to blado wypada ze Sromowcami Niżnymi i drogą która się tam wije np pod słynną czerwoną skałą i głowatkową mega rynną... tam jest po prostu trochę, przepraszam za określenie - dziczej. Cieszy mnie że podzielam zdanie niektórych osób twierdzących że najrozsądniej byłoby meć ten odcinek powyżej Parku a najlepiej od zapory... nie ma co ukrywać, bardziej dziki i piękny a do tego świetnie chroniący ryby obwarowny pienińskim z jednej i tą paskudną zaporą z drugiej... a nie że np w Szczawnicy wyciągają ryby z OSu i do domu. Pominę że to byłoby też dobre gospodarczo-rybacko dla rzeki. Sądzę że takie były zamiary zarządu i nikt na siłę nie planował łowiska właśnie w Kłodnem i okolicach a jedynie konieczność dogadania się ze Słowakami stanęła na przeszkodzie.
Nigdzie się nie rozpędziliśmy w Sromowcach jest również pięknie ale Kłodne ma swoje niepowtarzalne piękno, które nie ma odpowiednika nigdzie. Poza tym to najbardziej urokliwy odcinek między Krościenkiem a Tylmanową . Aż mnie ciarki przechodzą gdy pomyślę, że tam miała by stanąć MEW-a.
Są rzeczy na tym świecie,których człowiek nie powinien brukać swoją ręką,a nawet o tym mysleć.
|