|
kurde, właśnie też miałem wkręta żeby je połowić, jednak nie potrafię nigdzie ich zlokalizować. Kiedyś, jak jeszcze nie łowiłem na muchę, na mazurach widziałem jak potężne wzdręgi zbierały przy trzcinach owady z powierzchni. Ah, jak teraz sobie pomyślę, że mógłbym mieć wtedy delikatną 3#-kę - to byłaby dopiero zabawa :)
|