|
Po przeczytaniu powyższych postów przychodzi mi na myśl tylko kilka określeń. - bezradność, bezsilnosć i złość. Temat powtarzany od lat i niewiele a właściwie nic się nie zmieniło. Jedyną właściwą postawę asertywną wobec tego śmietniska i zlewu odpadu w prowadzonej dyskusji przyjął kolega Tomi78. I w tej sytuacji trudno się z nim nie zgodzić. Należy docenić to co robi dla rzeki Jacek P i koledzy ale sądzę, że nie tędy droga. Propozycje S.R - akcje medialne itd. to już było i nic nie zmieniło. Do wyobraźni brudasów przemawiają jedynie wysokie kary finasowe. Na nic apele i prośby. Środowisko wędkarskie nie zrobi w tym temacie nic, tu potrzebe są właściwe obostrzenia ustawowe i ludzie , którzy będą takie negatywne zachowania ścigać. Ponadto winien zostać wprowadzony obowiązek odprowadzania nieczystości stałych i ciekłych i rozliczania z ich ilości ( szamba, śmieci )
W tym państwie nikt nie umie racjonalnie myśleć aby zapobiegać degradacji środowiska.
Swego czasu powstały Straże Gminne i Miejskie, których głównym zadaniem było sprawdzanie czystości i reagowanie na negatywne zjawiska związane hadlem oraz z czystością ogólnie pojętą. Cóż robi taka straż dziś ? Ano wszyscy widzą, wystawiają radary i wchodzą w kompetencje Policji dzięki szczodrości ustawodawcy . Jestem pewien gdyby zajmowali się tym do czego zostali pierowtnie powołani nałożyli by o wiele więcej mandatów w dziedzinie ochrony środowiska niż w tematyce ruchu drogowego. Wszak musiałby zostać spełniony jeszcze jeden warunek strażnicy Ci powinii być obcy dla środowska w którym pracują.
SPrawa OS to już inna sprawa - ktoś kto prowadzi działalność gospodarczą a do takiej nalezy zaliczyć OS Dunajec winien z obowiązku dbać o czystość tego łowiska oraz o właściwe zabezpieczenie rybostanu przed negatywnymi skutkami. Ale w tym temacie w życiu jak to w przysłowiu " mówił dziad do obrazu a obraz ani razu".
|