Odp: Słowa przawdy na otuche
: : nadesłane przez
Rak (postów: 191) dnia 2011-03-23 21:28:38 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Poprzednio napisałeś:
Byłem ostatnio na rybach na Sanie i nie miałem nawet brania. Spotkałem wedkarza, który mówił, że w weekend odbyły się zawody miejscowego koła i nikt nie miał nawet brania. Ludzie miejscowi bez brania??? Stwierdzili wszyscy jednogłośnie,że coś złego się dzieje ostatnio. Brak lipienia, brak pstrąga?! Pozostaje więc pytanie co z tym Sanem? Czy to kormorany czy powódź czy zaniedbania? Bo napewno nie wędkarze, bo byłyby chociaż ryby podwymiarowe tak jak dawniej. Wielu wędkarzy spotkanych nad wodą i nie tylko nad wodą, także spotkanych w barze, na ulicy itp. mówi jednogłośnie " już dawno nie było tak kiepsko nad Sanem ". Co wy na to??? Nie chcę wywoływac kolejnej kłótni, ale poznac wasze zdania. Z tego co słyszałem nie długo w wodzie na Sanie znów ma się "zakotłowac" od wpuszczonych tarlaków. Czy to jest dobre wyjście? Czy tak ma wyglądac przyszłośc Sanu?
Chyba jednak lubisz zadymy. Nie cofasz sie nawet przed pomówieniami.
Drogi dla nowego towarzystwa sa dwie: wspólpracowac lub wojować. Twoimi ustami sie określają?