|
Na OS jak Sam Dyrektor powiedział też jest kicha więc to nie wędkarze napewno nie oni !? Dlaczego np na takiej małej rzece jak Biały Dunajec ryba jest ? Bo jest dobrze zarybiana ? Czy wędkarze nie zabierają tam ryb? Zabierają a ryba i tak jest. Tak naprawdę każdy z nas każdy wędkarz ma prawo wymagac rybnej rzeki bo nasi dyrekterowie boirą pensje nie jak za hobby tylko jak dyrektorowie banków conajmniej. A ile by za te kasę naszą kasę można wpuścic ryby - kotłowało by się w sanie.
Na Białym Dunajcu ryba jest, ponieważ nowosądecki okręg PZW , na wniosek wędkarzy z Podhala, podniósł radykalnie wymiar ochronny dla pstrągów i lipieni. Rzeka jest pilnowana i jeśli ktoś nie uszanuje uchwalonego regulaminu, to może wrócić do domu z popularną pamiątką regionalną w plecach . Z tą ciupaską , to oczywiście był żart i proszę nie brać sobie tego do serca .
Co do gospodarki nad rzeką San, to mam nadzieję, że powstaną na tym terenie grupy wsparcia, które potrafią zamienić swoje roszczenia, na konkretną pomoc dyrektorowi okręgu. Z tego co się orientuję, to bardzo potrzebne są ręce do pracy przy zarybieniach. Wymagajmy więcej od samych siebie !
pozdrawiam
jp
|