Odp: Tatar z Lipienia ... PYCHA !
: : nadesłane przez
Michał Mieczyński (postów: 1277) dnia 2011-03-11 16:02:40 z *.internetdsl.tpnet.pl
Zrozumiałem Moje stwierdzenie ma charakter ogólny.
Zabieram ryby do zjedzenia z łowisk specjalnych, ale w ilościach do natychmiastowej obróbki i konsumpcji.
U mnie w zamrażarce nie znajdzie się ryba słodkowodna. No może czasem parę karłowatych leszczy z przeleszczonej zaporówki, którymi delektuje się zwierzyna domowa.
Ale nie powiem chodzi mi po głowie tatar z ryby na biwaku nad rzeką Tylko trudno wtedy o zmrożoną .......