 |
Odp: Piszecie,że nie metoda łowi a człowiek
: : nadesłane przez
venom (postów: 3582) dnia 2011-02-28 19:36:27 z *.tktelekom.pl |
|
Seba nie czepiam się zawodników i tego co robia na zawodach...
Jeśli FIPS im pozwoli niech nawet łowia granatami.
Pytam sie tylko jak daleko w "imie postepu" przesuniemy granicę??
Kiedy przyznamy że muszkarstwo to juz tylko haczyk ze sztuczna mucha na końcu zestawu??
Kiedy się obudzimy i stwierdzimy że to fakt?
Czemu akceptujemy zyłke (to samo niestety dotyczy cięzkiej nimfy prowadzanej pod
szczytówką) a nie akceptujemy indykatora??
Jeśli w końcu regulaminowo zaakceptujemy to czym się ten zestaw będzie róznił od
spławikowej przepływanki??
Mnie muszkarstwo od zawsze kojarzyło się z umiejętnościa podania rybie muchy za pomoca
sznura...
Z umiejętnością wykorzystania pradów wody do jej zatopienia.
przy łowieniu na mokra muchę czy nawet nimfę na rozpoznaniu brania po zachowaniu sznura
na wodzie.
Teraz mamy w wiekszości zwykła przepływankę bez spławika z wykorzystaniem muchy bądź
cięzkiej ołowianki...
Możemy się nazywać wędkarzami...
Niestety coraz rzadziej muszkarzami...
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Piszecie,że nie metoda łowi a człowiek [0]
|
|
28.02 20:20 |
|
|
|
|