f l y f i s h i n g . p l 2025.03.15
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: San, okolice Leska, historia-ciąg dalszy. . Autor: trouts master. Czas 2025-03-14 21:59:30.


poprzednia wiadomosc Odp: Fundamentalne pytanie o PZW : : nadesłane przez The_End (postów: 1035) dnia 2011-02-27 21:03:25 z *.icpnet.pl
  W praktyce to się nie sprawdzi. Najgorsza jest centralizacja. W tym momencie dążymy do komuny. Skutki znamy, aż za dobrze. Najlepsza jest licencja na rzekę/odcinki/ewentualnie grupę rzek. Wówczas mamy pewność, że rzeki zostaną dobrze zagospodarowane. Np:
Bieszczady można by podzielić na 3 odcinki Sanu, rzeki na północ od zalewu Solińskiego, a rzeki na południe na 2 grupy. Tylko to wiązałoby się z dodatkową opłata do składki normalnej(chyba 150zl lub 200) np na każdą grupę/odcinek dodatkowo po 50zł. Taki system by mi się marzył. Wówczas te "50zł" szłoby tylko na ochronę/zarybienia poszczególnych odcinków, a 150zł na operat i minimalną ochronę. To byłby korzystny układ, bo zwiększenie presji wiązałoby się ze zwiększonym zyskiem i na odwrót. San np w od ujscia Hoczewki do Postolowa byłby bardzo zarybiany i chroniony, a taka Wetlinka miałaby swoje minimum, ale przy minimalnej presji. Myślę, że w ten sposób dałoby się zachować równowagę, ale niestety ze zwiększonym nakładem finansowym NAS wędkarzy, no ale nic nie ma za darmo
Pzdr
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus