|
Moim zdaniem nalezy rowniez gromadzic informacje kto bezpostrednio jest odpowiedzialny za wycinke (n.p. kto podpisuje umowy o wyciecie drzew w konkretnym miejscu i kto je wycina) oraz gromadzenie tej informacji na przyszlosc. Za dziesiec lat, aby uniknac powodzi, bedzie sie te same odcinki rzek restytuowac, jak w Stanach czy w RFN i dobrze by bylo by ci, ktorzy je bezposrednio niszcza mieli swiadomosc ze ktos w przyszlosci moze ich poprosic o osobisty i finansowy udzial w akcjach zwiazanych z restytucja, a moze nawet pociagnac do odpowiedzialnosci cywilnej za niegospodarnosc lub niszczenie mienia.
|