|
Witam :)
Posiadam wydanie z 2006 roku. Jak najbardziej warto przeczytać :) Co prawda o "metodzie" żyłkowej (czyli spiningowaniu muchą w dryfie ) autor nie rozprawia ;), lecz co do pozostałych dostarcza niezbędny na początek zasób wiadomości w sposób jasny i zrozumiały. I wiadomości te są jak najbardziej aktualne. Odnoszę wrażenie, że w przypadku muszki akurat, książka dobrze napisana nawet 100 lat temu jest aktualna do dziś i długo jeszcze będzie :) O kręceniu wiadomości pozycja powyższa nie zawiera ale to temat, jak Pan Sikora słusznie stwierdza, na osobną rozprawę.
Szczerze polecam :)
Pozdrawiam
JM
|