|
Nie będę pisał bo smród się będzie ciągnął na całe Beskidy. Dodam jeszcze, że ten gieroj tak kiedyś walił pstrąga w łeb kawałem pały drewnianej przy młodym adepcie muszkarstwa, że gały pstrągowi wyszły na zewnątrz z orbity. Dosłownie - na zewnątrz. Mam nadzieję, że to czyta i tak już nie zrobi. W samotności i przy młodym.
Seba
|