Odp: Wędka (Wędki) w samolocie
: : nadesłane przez
S. Cios (postów: 2190) dnia 2011-01-19 13:04:09 z *.msz.gov.pl
Moim zdaniem optymalnym rozwiazaniem jest zestaw delegacyjny (wędkę 5-6 częściowa), ktory miesci sie w walizce. Unika sie wszelkich problemów. Wazne zwłaszcza, gdy sie leci kilkoma samolatami (kiedys tak leciałem na Grenlandię, dzieki czemu miałem pare godzin frajdy łowiąc ryby w wolnym czasie).
Z haczykami moga byc problemy, gdy sa w bagazu podrecznym. Kiedyś w mojej teczce zawieruszyła sie jakas błystka (#2) i straż graniczna długo debatowała nad tym, czy błystka nie stanowi zagrozenia dla całego samolotu. Udało mi się ich przekonać, ze owszem, błystka stanowi zagrozenie dla życia, ale dla ryb, nie ludzi.