|
Witam,
były dwa czasopisma "stricte" muchowe. Pozostało jedno i trzyma się nieźle - z tego co widzę.
Tak trzymać. Nieubłagany rynek zdecydował, że porzucacie dotychczasową formułę na rzecz
czegoś nowego. Musicie się zastanowić czy to dobrze. Po poście powyżej widać, że tak.
Konkurencja jest najważniejsza bo nobilituje do najwyższych standardów prowadzenia biznesu,
nawet jeśli jest biznesem hobbystycznym. A ten jest nieubłagany. Warunek jest jeden. Chcąc
wejść w nową jakość, formułę powinniście słuchać i powinniście umieć z pasjonatami
rozmawiać. Styl prowadzenia tego biznesu z nami - partnerami jest bardzo ważny. Klient nie jest
Panem lecz partnerem choć to od niego zależy czy kupi dany produkt. Powodzenia
Seba
Nie bardzo rozumie...
Przecież oba czasopisma są i będą. Pozostały dwa i trzymają się nieźle.
Jeśli chodzi o porzucenie dotychczasowej formuły: tak zmieniamy ją słuchając naszych
czytelników. Natomiast realizujemy równolegle nasz plan, a kolejnym (nie ostatnim jego
punktem) jest wersja papierowa czasopisma.
Słuchamy Was jak swoich dzieci. Spokojnie z uwagą i zrozumieniem. Jednak realizacja naszego
planu jest najważniejsza, a jedną z jego składowych, jest stałe podwyższanie jakości swojej
pracy.
Zdecydowanie interesuje nas jakość, a nie ilość co dotyczy również relacji z naszymi
partnerami.
|