|
Panowie,
Na tym forum emocje i zaszłości oraz stare konflikty i animozje powodują, że rzadko ktoś odnajduje tutaj jakiś złoty środek. Leszek kpi sobie ze strat w rybostanie na OS-ie, jakie wyrządza podniesiony stan wody. Zaś Ci, którzy go nie lubią, kpią sobie z niego tak, że nawet IMGW staje się instytucją dla dzieci.
Nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby elektrownia liczyła się ze stratami gospodarczymi u gospodarza łowiska jakim jest Okręg Krosno. Dlaczego? Bo nie są sami w dorzeczu i muszą uwzględniać interes innych podmiotów w dolinie Sanu. To nie jest prywatny folwark elektrowni. Nie może być tak jak było w bajce "Paweł i Gaweł". A jeśli elektrownia będzie sobie tak lekce ważyć interes innych, to być może za jakiś czas ktoś nie będzie się liczył z ich interesem. Lepiej współpracować niż rozpychać się łokciami.
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
|