|
Okręg Łomżyński PZW do którego należały te wody, przestał istnieć po tym jak przegrał przetarg, z GRŁ (Gospodarstwo Rybackie Łomża). Plusem PZW było to że nic nie robili, i ryba jakoś się uchowała, natomiast obecnie chore wizje właściciela GRŁ sprawiają że ryby są niby przenoszone a to raz z Łojewka do Skrody, by za rok odwrotnie. Bo kłusownicy walą na potęge. Mało kto ich rozumie... Fak faktem po zmianie gospodarza ryb ubyło, widać to głównie po pstrągach.
Do odławiania ma prawo, wyciera te rybki, i niby wracają spowrotem do wody, czego nikt nie widział... Natomiast uzyskany z ikry narybek, sprzedaje na lewo i prawo... Nie chce aby przy odłowach uczestniczyli wędkarze, a także przy zarybieniach i wypuszczaniu tarlaków spowrotem do wody.
Szkoda, bo wody fajne, szczególnie Łojewek urokliwy, a co dla mnie było ważne, w miarę blisko domu.
pozdrawiam
|