|
Nie do końca to prawda lukrecjuszu. Fakt barły. Złowiłem ich pewno z 300. Zabiłem 31!!, a mogłem przecież wszystkie. Zapomniałem o 5kg z regulaminu. Moja wina. I macie rację wszyscy, którzy źle sobie o mnie pomyślą i źle o mnie napiszą. Proszę tylko o niski wymiar kary.Okonie jem co roku, co prawda nie w takich ilościach, ale jem i wcale się tego nie wstydzę. To jedyna ryba, którą zabieram.
Kiedyś mój przyjaciel powiedział mi, że skoro zabieram okonie a innych ryb nie to nie jestem no kilowcem i przyznałem mu rację. Mam poprostu pewne swoje poglądy na całe nasze wędkarstwo,które nie każdy musi rozumieć. I błędem jest myślenie, że karta mi się musi zwrócić. Nie o to chodzi. I wcale nie jest mi żal wypuszczać ryby duże i małe, bo robię to cały czas.
Nie zamierzam się dalej tłumaczyć.
Boli mnie tylko to, że nieświadomie złamałem regulamin, za co w razie potrzeby odpowiem i dobrowolnie poddam się karze. Wiem, że wyjeżdżając gdziekolwiek na ryby mam obowiązek zapoznać się z zasadami panującymi na danym łowisku. Nie dopełniłem tego obowiązku i z tego powodu jest mi bardzo głupio.
Każdy popełnia błędy(najczęściej wynikające z niewiedzy) ja też, za co was wszystkich bardzo przepraszam i mam nadzieję, że nadal będziemy mogli nazywać się kolegami.
Marcin Klann
|