|
Uważam, że nie masz racji. Co widzisz w tym, że człowiek powinien mieć normalnie gdzieś usiąść, napić się herbaty czy kawy z termosa, zjeść śniadanie, pogadać jak nie biorą, itp. Coś co jest normalne na świecie u nas ma być fanaberią? Gdyby ludzie - tubylcy np. nad Dunajcem czy Sanem bardziej się przyłożyli to wielu kolegów chętnie zjadłoby pajdę chleba ze smalcem czy białym serem ze szczypiorem, oscypek z żurawiną czy kwaśne mleko. Wyprawa wędkarska ma nie tylko być łowieniem ryb ale również możliwością pogadania i poznawania się z innymi kolegami. Nie tak dawno na rybach przesiedzieliśmy na kamieniach z dwoma kolegami prawie od rana do późnego popołudnia i gadaliśmy o rybach bo te nie brały. Testowaliśmy wędki, linki, gadaliśmy o muchach. Wiało, trochę padało a my na tych kamieniach. Wyprawa wędkarska to nie tylko łowienie ryb...
Dobry pomysł z tymi wiatami czy ławkami.
Seba
|