Odp: Trout unlimited dla żółtodziobów
: : nadesłane przez
Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9496) dnia 2010-10-25 01:11:41 z *.chello.pl
Powiem to jak chłop z wiochy położonej nad Parsętą... na co wiedzieć kierowcy jak działa silnik? Ma dobrze jeździć i ludzi nie pozabijać na drodze, prawda?
Sorry... Panie Jerzy, przestań Pan się puszyć intelektualnie. Uczę się zaawansowanego programowania komputerów... ale mój klient chce aby po kliknięciu na przycisk wykonało się określone działanie. Jego guzik obchodzi mechanizm za tym stojący.
Tak samo wędkarze w licznych stowarzyszeniach nie muszą być sedymentologami i hydrologami, by zbudować tarlisko. I zapewniam Pana, że instrukcja jak to zrobić zmieści się na ulotce reklamowej z pizzerii. Liga Ochrony Przyrody rozumie te problemy i tworzy broszury uproszczone dla społeczeństwa. Co do prostych ludzi lub ludzi z ograniczonym czasem ma Pan dwa wyjścia - albo nigdy do nich Pan nie dotrze z przekazem, albo uprości Pan ten przekaz.
Żyjemy w świecie nadmiaru informacji i upraszczanie jest bardzo potrzebne, również intelektualistom takim jak Pan...
Zresztą w nauce często największe odkrycia sprowadzają się do kilku stwierdzeń i praw. Tymczasem obecnie panuje trend na naukę "objętościową". Robi się to od pracy licencjackiej, gdzie publikacja musi mieć tyle to a tyle stron... A przecież niektóre odkrycia naukowe zajmują opis kartki A4. Czy takie odkrycie naukowe nie byłoby zaliczone z powodu braku chęci przez studenta do "dolania wody" do treści? Wydaje się, że w obecnym systemie tak...