|
Zaimponowałeś. Nie długością posta lecz podejściem do samego siebie :)
Nie chce oceniać czy masz w nim rację czy tez nie ponieważ już się z Tobą trochę sprzeczałem – dyskutowałem po czym doszedłem do wniosku ,że własna racja, a stan faktyczny mogą się różnić.
Ponieważ post Krzysztowafa odnosi się do poprzednich tematów powiem tak,
Panie Jerzy i Krzysztofie , z przyjemnością czytałem Waszą dyskusję.
Pozdrawiam
|