|
70 zl za lowienie na OS ie na Sanie to malo! To jest swietne lowisko i to powinno kosztowac co
najmniej 150 zl To po pierwsze po drugie co najmniej 5 - kilometrowy odcinek ponizej OSu
powinien byc no kill to zmniejszylo by presje legalnych miesiarzy na rybe splywajaca z OSu i
rzeka by troche odetchnela
Drodzy koledzy czasy komuny i tego ze sie "należy" odeszly na zawsze , jak ktos nie ma miedzi
to na "dupie" siedzi a nie jedzie nad San. Jeden jedzie na wakacje na Teneryfe inny do cioci
Jadzi na wies
Krzysiek dobrze mowi lowi jelczyki i pracuje by moc kiedys na San pojechac
mam tylko nadzieje ze jelczyki trafiaja z powrotem do wody :)
Pozdrawiam
Wszytko OK, tylko trzeba żyć w "realu" i nie porównywać OS San do innych naszych łowisk tylko do łowisk europejskich. A za cene 150 zł znajdziesz dużo, dużo lepszych łowisk w Europie niż San (również łososiowych). Więc cena powinna być adekwatna do trochę większego "rynku" niż Polska, ale przynajmniej do "rynku" jakim jest Europa.
p.s. Jak myślisz facet z Warszawy czy z Gdańska gdzie pojedzie na ryby - na San (6-7 godz z Warszawy, 10 godz z Gdańska) czy wyskoczy do skandynawii, gdzie będzie miał lipienie, pstrągi, trocie, łososie itd.
Facet ze Śląska, Bielska itd ma Austrię, Niemcy, Słowenię, Bośnię ..... - sytuacja podobna
Osobiście uważam, że cena jest dobra na OS San (+,- 10 zł)
pozdrawiam
|