Odp: Zaśmiecanie Białej Lądeckiej
: : nadesłane przez
Tail (postów: 9) dnia 2010-10-04 09:34:40 z *.wejherowo.vectranet.pl
Procowałem w Niemczech w ośrodkach dla wędkarzy. To zwykle sztuczne zbiorniki wędkarskie i hodowlane zasilane rzeczkami. Pojęcie śmieci nie istnieje. Przepisy unijne z których się śmiejemy doprowadzone do absurdu w naszym pojęciu. Martwą rybę wywoziłem 80 km do najbliższego punktu utylizacji.
Niemcy nie są tacy porządni wbrew pozorom, ale ze za naruszenie stosownych przepisów sanitarnych i ochrony środowiska kary finansowe są kosmiczne.
Wywiezienie martwych ryb kosztuje 50 euro, wyrzucenie ich na śmietnik, do rzeki lub lasu kosztuje kilka tysięcy euro, skutecznie egzekwowanych.
Tam nie ma akcji sprzątania, bo nikt nie waży się cokolwiek do rzeki czy lasu wyrzucić lub spuścić w formie komunalnego ścieku, bo ma świadomość bardzo wysokiej i nieuchronnej kary.
Tylko kasa przemówi do śmieciarzy Polaków, apele i akcje możemy sobie włożyć między bajki.