|
Znam to. Jednak jakiś "filtr". Podejrzewam że zły, ale co płynie w wodę z tych naszych oczyszczalni tego nie
wie nikt. Nikt nie robi badań czy w "wodzie" takiej coś przeżyje, żyje, dojrzewa do fazy rozmanazania, itp.
Wypadałoby jedynak a nie tylko chwalić się ile to możemy.
Widzę co dzieje się w wodach i nie mogę sobie ani nikomu innemu który choć miał blade pojęcie o tym co
żywego w wodach wcześniej widział, wytłumaczyć dlaczego nie ma jakiegokolwiek życia. Narybku, ryb
większych, ryb wpływających na tarło, ryb żerujących po tarle, ropuch, jetek, chruścików, ogólnie życia.
Wyglada jakby wszystko w wodzie wymierało jak po wybuchu nuklearnym i tylko niedobitki muszą jeszcze
żyć.
|