f l y f i s h i n g . p l 2024.06.16
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Czy wędkarstwo to okrucieństwo?. Autor: mart123. Czas 2024-06-15 17:25:10.


poprzednia wiadomosc Odp: Jakie lepsze: imitacje czy fantazyjne? : : nadesłane przez Przemek Es (postów: 346) dnia 2014-09-15 08:53:38 z *.3s.pl
  Ja staram się zawsze wiązać jedną fikuśną i jedną naturalną, chyba ze woda jest mocno trącona to zakładam dwie "doniczegopodobne" zwykle jest to jakaś nimfa z flashem (czerwony/zielony) lub coś z czerwonym ogonkiem a druga to najczęściej kiełżyk lub jęteczka. Czasem dwie nimfy są naturalne (gdy np mam wode kryształ) i wtedy prawie zawsze na prowadzącej jakiś chruścik (cieższy). Za kazdym razem jak jestem na nowej wodzie sprawdzam co tam zyje w roślinach i pod kamorami. Jesli złowię pierwszą rybę sprawdzam ssawką co ma w żołądku, jeśli dominuje kiełż a ja mam założoną jętkę to zmieniam i obserwuje czy ma to wpływ, zwykle ma ale to często nie jest regułą. Nad jedną rzeką zrobiłem kiedyś eksperyment i ukręciłem sobie heptageniidae bowiem zauważyłem że jest ich mnóstwo na kamorach i korzeniach. Efekty miałem świetne (czerwiec-lipiec) mimo że nie zauważyłem aby jakakolwiek ryba miała choćby jedną jętkę z tej rodziny w żołądku... ot ryby, za to je kochamy ;)
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Jakie lepsze: imitacje czy fantazyjne? [6] 15.09 13:06
 
Dzięki za wyczerpujący "raport taktyczny" ;) mam tylko jedno pyt: cóż to takiego ssawka, jak działa i jak się to ma do zasady oszczędzania rybie zbędnych "atrakcji" np. na łowiskach no-kill?
 
  Odp: Jakie lepsze: imitacje czy fantazyjne? [5] 15.09 14:11
 
Pewnie zaraz odezwą się "bardziej etyczni" ale moim zdaniem nic sie nie stanie że jednej rybce wyciagniesz z żołądka troche treści pokarmowej zeby sprawdzić co je. Najważniejsze to rurka o obłych kształtach - działa to tak:

https://www.youtube.com/watch?v=Uov3T-uZe-s
 
  Odp: Jakie lepsze: imitacje czy fantazyjne? [0] 15.09 14:45
 
Nie jestem oszołomem (choć uwalniam wszystko, co złowię) - podobnego sprzętu używałem kiedyś do odsysania glutów moim dzieciom i przeżyły to bez szwanku ;)
Cała "operacja" wygląda interesująco, a jej wynik ma bez wątpienia wartość poznawczą...
 
  Odp: Jakie lepsze: imitacje czy fantazyjne? [3] 15.09 14:51
 
Nie wyobrażam sobie takich doświadczeń na lipieniu.
 
  Odp: Jakie lepsze: imitacje czy fantazyjne? [1] 15.09 15:00
 
wyobraźnia «zdolność tworzenia w myślach rozmaitych obrazów, historii itp.»
... ja sobie wyobrażam...
 
  Odp: Jakie lepsze: imitacje czy fantazyjne? [0] 15.09 15:17
 
Zazdroszczę wieku.
 
  Odp: Jakie lepsze: imitacje czy fantazyjne? [0] 16.09 13:08
 
Nie wyobrażam sobie takich doświadczeń na lipieniu.

Zaręczam Cię, że nie ma problemu, więcej szkody robi mu bezzadziorowy hak. Łowiłem już powtórnie lipienie wypuszczane po zbadaniu treści a sprawdzam tylko wieksze sztuki. Kluczem jest w miarę cienka (do fi 0,5 cm) rurka, najlepiej szklana i koniecznie o przytopionych i idealnie obłych końcach. Można sobie ją zrobić samemu z pipety podtopionej palnikiem i gruszki dla niemowląt ;)
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus