f l y f i s h i n g . p l 2024.06.16
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Wiejski szeryf - Łukawica. Autor: JM. Czas 2024-06-16 02:54:29.


poprzednia wiadomosc Odp: Jakie lepsze: imitacje czy fantazyjne? : : nadesłane przez trouts master (postów: 8706) dnia 2014-09-14 13:30:48 z *.204.22.148.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl
  Ooooooooooo. Wiele razy.
Mieszkając nad Sanem i łowiąc na muchówkę od '85 lipienie i pstrągi, mające różne "fochy", zdołałem się do
tego dostosowywać.
Najprostsze, choć jakże trudne do "podrobienia" imitacje aktualnie płynących wylinek, spentów czy pyłku typu
sieczka (lub wychodzące do powierzchni jej poczwarki) wiele razy pozwoliły złowić mi ryby które nie reagowali
na podane imitacje.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Jakie lepsze: imitacje czy fantazyjne? [10] 14.09 13:33
 
Pisze z phona więc przepraszam za błędy które się wkradną.
 
  Odp: Jakie lepsze: imitacje czy fantazyjne? [9] 14.09 13:45
 
Ja mam podobne doświadczenie - choć na muchę łowię dopiero od 2012 :)
Przychodzi np. taki dzień, że zwykle skuteczne brązki, olivki i szaraczki ustępują pola swoim bardziej pstrokatym wersjom, które w innych sytuacjach raczej płoszą, niż mamią rybki ;)
 
  Odp: Jakie lepsze: imitacje czy fantazyjne? [8] 14.09 13:52
 
Takie doswiadczenia (pstrokate ponad real ) zdobyłem startując w zawodach. W prywatnym łowieniu staram
się dobierać jak najbardziej optymalne warunki aby osiągnąć rezultaty niż cudować z przynętą.
Przy "wymuszonych" wyjściach na wodę, częściej zdarzało mi się kombinować i poznać przewagę
"cukiereczków".
 
  Odp: Jakie lepsze: imitacje czy fantazyjne? [7] 14.09 13:58
 
A co z hiperrealizmem? Z imitacjami trudnymi do odróżnienia od oryginału? Z poświęcaniem eonów czasu na cyzelowanie tej jednej, jedynej muszki (nie daj Boże zerwanej później na podwodnej zawadzie w pierwszym rzucie ;)?
 
  Odp: Jakie lepsze: imitacje czy fantazyjne? [6] 14.09 14:29
 
Jeżeli robiłem takie imitacje ( a robiłem) to były to w większości suche muchy lub typowo podpowierzchniowe.
Trudno takie urwać na zaczepie. Częściej zjadały je ryby przy zbyt cienkim przyponie.
 
  Odp: Jakie lepsze: imitacje czy fantazyjne? [0] 14.09 14:36
 
Czytam z dużym zainteresowaniem. Brawo Panowie za dyskusję na wysokim poziomie!
Z wędkarskim pozdrowieniem,
Włodzimierz.
 
  Odp: Jakie lepsze: imitacje czy fantazyjne? [4] 14.09 15:09
 
Naczytałem się sporo o wybrednych lipieniach sanowych, więc skorzystam i podpytam - czy istotnie jest tak, że ryby żerują np . tylko na spentach i należy wówczas "szyć" muchy, które mają charakterystyczne rozłożone skrzydełka?
Dla kontry podam przykład znad Łupawy - widziałem tam wędkarza, który z powodzeniem kusił pstrągi na duże piankowe imitacje konika polnego (wielokrotnie większe od oryginalnych owadów, wykonane przez P. Moskwę), choć akurat wówczas nie obserwowaliśmy wzmożonej aktywności grasshopperów i ich "nalotów" na wodę...
 
  Odp: Jakie lepsze: imitacje czy fantazyjne? [3] 14.09 15:30
 
Wymiarowe "+" pstrągi są szczególnie na malutkiej wodzie (lutowe niżówki- sieczka, letnie- spenty) wybredne.
Potrafią robić tak delikatne oczka, jak malutkie lipienie. Stojąc na bystrzu w sierpniu i widząc coś takiego,
można nieraz odpuścić takie ryby. Przekonałem się dopiero po odpowiednim podaniu imitacji spenta w
momencie gdy płynęły i spenty i jęteczki.
Podobna sytuacja miała miejsce z czerwcowo- lipcowymi lipieniami na płynące duże wylinki owadów
popołudniową porą.
Równie trudne jest odpowiednie podanie i prezentacja imitacji larw małych jęteczek w grudniowej wodzie,
oczywiście podpowierzchniowych. A grube lipienie głodne i …zbierają.
 
  Odp: Jakie lepsze: imitacje czy fantazyjne? [2] 14.09 20:12
 
No to piękną historię znowu usłyszałem :) i za to lubię to Forum i wszystkich, którzy mają na nim coś ciekawego do powiedzenia :)
Wielkie dzięki za naukę, we wtorek jadę nad Łupawę, aby przekuć teorię w praktykę :)
 
  Odp: Jakie lepsze: imitacje czy fantazyjne? [1] 14.09 20:31
 
Obserwcja i.…myślenie. Nierzadko niezastąpiony sposób.
Siateczka do łapania tego co płynie też jest zawsze w mojej muchowej kamizelce.

Pozdrówka i niezapomnianych wrażeń życzę.
 
  Odp: Jakie lepsze: imitacje czy fantazyjne? [0] 15.09 20:05
 
Obserwcja i.…myślenie. Nierzadko niezastąpiony sposób.
Siateczka do łapania tego co płynie też jest zawsze w mojej muchowej kamizelce.

Pozdrówka i niezapomnianych wrażeń życzę.


i do tego przydatne tez jest miec pare kawaleczkow materialow do wiazania much aby ukrecic jakas na poczekaniu uzywajac slupka ogrodzeniowego za imadlo, lub do odpowiedniego udekorowania gotowej muchy z pudelka.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus