Słyszał jeszcze w poprzednim tysiącleciu.

 Mój jest już lub prawie pełnoletni? Blank ś.p. Krzyśka dotarł 
via Kanada, przywieziony przez kogoś z rodziny. Mark nie chciał wtedy nawet słyszeć o wysyłce do 
Polski. Mój (solidnie zapakowany w rurę PCV) wniosła do samolotu córka, jakoś tak krótko po ataku 
WTC. Dobrze, że nie lecieli z nią Talibowie.

 Pojęcia nie ma jak to zrobiła, kiedy czepiali się byle g 
wnoszonego na pokład samolotu.