|
Jeszcze jedna podobna opisówka na stronie sąsiedniej:
http://www.muszkarstwo.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=14&Itemid=41
///
od bambusa do boronu
Winston niejednokrotnie w swojej historii szokował muszkarzy niespodziewanym kierunkiem rozwoju i tak jest i tym razem. Pozostając wiernym podstawom swojej filozofii mówiącej, że większość pstrągów łowi się na krótkich i bardzo krótkich dystansach, a jednocześnie biorąc pod uwagę użycie najnowocześniejszych materiałów, R.L Winston prezentuje swoje nowe cacuszko - B2t.
B2t to połączenie tradycji z nowoczesnością, delikatności klejonek i szklaków z mocą i niską wagą wędzisk węglowo-boronowych.
Do budowy zastosowano najwyższej jakości komponenty, z możliwością wyboru wkładki w uchwycie kołowrotka: albo z zielonego włókna szklanego, albo z pięknego, szlachetnego drewna - burled box elder (my wolimy drewno).
B2t to kijek pstrągowo-lipieniowy, czteroczęściowy, budowany w klasach 3,4 i 5. Winston opisuje ten kij jako kij o średniej akcji, choć nam wydaje się on być na wolniejszej stronie tego spektrum.
Gdyby opisać ten kij słowami, to przypomina on coś w rodzaju szybszej klejonki lub szklaczka z turbodopalaczem. Słodziutkie, dość pełne ugięcie blanku B2t połączone z owym dopalaczem, czyli odrobiną mocy w dolniku osiągniętej dzięki zastosowaniu kompozytu boronowo-węglowego w tej części kija.
W sumie osiągnięto dość głęboko i płynnie pracujący kij predysponowany do suchej muszki i nimfy, ale dzięki dodatkowej mocy w dolniku kijek klasy 5 a nawet 4 poradzi sobie bez kłopotu z małym streamerkami na rozsądnych dystansach. Innymi słowy jest to kij na małe i średnie rzeki, przystosowany raczej do sznurów DT (lub WF ale długogłowicowych), niż do mocno przeciążonych, agresywnych sznurów WF.
Subtelne, superlekkie narzędzie połowu. Być może nie jest to najlepszy kij dla początkującego muszkarza ale na pewno cacko dla miłośników klasycznej finezji.
Cena katalogowa USA: $625
|