I tak to dzisiaj jest jak to się mówi w dupie byli gówno widzieli a gęba od ucha do ucha.Tak się kończy szlachetna
sztuka połowu ryb.I pomyśleć że kiedyś zajmowali się tym dżentelmeni.

Mam 3 kije Orvisa i żaden nie pękł. Jeden już od 10 lat nie chce pęknąć. Polecam więcej nad wodą bywać
a nie przed ekranami to i emocje opadną. Opinie o poszczególnych modelach zamieszczone są na innych
forach i każdy może sobie poczytać. Pozdrawiam serdecznie Tomek

Wszystkie kije łamie człowiek robiąc błędy.
Jeden tylko! złamałem przy rozwijaniu linki... wachlując na boki.
Kupiony używany z eBay. com po otrzymaniu zorientowałem się po odkształconych dwu
przelotkach na szczytówce, że był nadepnięty...
Moim błędem było zaakceptowanie zwrotu części kosztów.

O kolega Flyman to widzę gentleman przez duże G tylko słownictwo do tego gentelmana
nie pasuje😀. Moim zdaniem takim publicznie może posługiwać się tylko burak 😃 Ale
takie. czasy i tacy gentlemani jak kolega 😀. I jeszcze jedno łowię ryby sporo ponad 40 lati i
swoje widziałem pewnie więcej niż kolega gentleman 😀

Wychowanie lub brak wyniesiony z rodzinnego domu.
Nie zależy od majętności czy pochodzenia.
Aktualnie w deficycie... wszędzie pozory, aspiracje, wymagania przy braku podstaw.

Łowi się nawet cięższymi przynętami na muchę ale nie będę ci tłumaczył co i jak a fakty są
takie że orvisy pękają jak zapałki i tyle

Łowi się nawet cięższymi przynętami na muchę ale nie będę ci tłumaczył co i jak a fakty są
takie że orvisy pękają jak zapałki i tyle

Kilku znajomych łowi Orwisami i nic im nie pęka. Pamietam jednak ze Heliosy pierwsze faktycznie
miały jakiś problem naprawiony w kolejnych wersjach. Co do CW to bardzo mocna wędka łowiłem
nim kilkanaście godzin i nic mu nie mogę zarzucić. A że wędki się łamią no cóż tak bywa i tak jak
pisze dabo dotyczy to wszystkich producentów bo wina prawie zawsze jest po stronie wędkarza.

A ja osobiście słyszałem o kilu złamanych orvisach od znajomych . Heliosy i drugiej i trzeciej
generacji też. Każdą wędkę można złamać tylko orvisy pękają dużo częściej. Fajnie to
podsumował pewien kolega którego kumplowi też strzelił Helios mówi jak łowisz orvisem to
musisz zabierać na ryby wędkę zapasową😀 i to jest doskonale podsumowanie tych
dywagacji.

A ja osobiście słyszałem o kilu złamanych orvisach od znajomych
. Heliosy i drugiej i trzeciej
generacji też. Każdą wędkę można złamać tylko orvisy pękają dużo
częściej. Fajnie to
podsumował pewien kolega którego kumplowi też strzelił Helios
mówi jak łowisz orvisem to
musisz zabierać na ryby wędkę zapasową😀 i to jest doskonale
podsumowanie tych
dywagacji.

Ja znam osobiście 3 przypadki złamania Winstona.

A ja Sage'a SP i G.Loomisa GLX

Sagę sp, o ilu przypadkach słyszałeś bo ja o żadnym, Sagę, Scoty, Loomisy, Thomasy
pękają bardzo rzadko , a GLX to blank wysoko modułowy a więc bardziej kruchy ,ja jednak
nie słyszałem co chwila jak w przypadku orvisów żeby Loomisy pękały.

Ja też złamałem Winstona i kolega też ale Orvisy niestety pękają na potęgę, słyszy się o
zbyt wielu przypadkach.