Dokładnie. Ja rozumiem, że każdy chciałby żeby jak najwięcej mu się zwróciło i, że biznes jest biznes. Tylko na
litość boską kij używany to automtycznie kij warty 50% oryginalnej wartości. Co do Winstonów BII - fantastyczne
kije tylko to jest konstrukcja sprzed 15 lat. Jakie 1500 zł, jakie 2000 zł? Te kije (zwłaszcza używne) powinny być
wystawiane na giełdach po max 800-1000 zł.

Dla mnie to w sumie nie problem za ile ktoś wystawia, bo można i za dwa razy drożej niż
nowa. Jak się znajda chętni spoko :) już widziałem ty oferty sprzętu używanego w cenie
wyższej niż nowy. Natomiast moim zdaniem nie ma co żałować, bo można w niższej cenie
kupić ten sam kij albo w podobnej klasie. Swoją droga ostatni ktoś 6# sprzedawał chyba za
tysiaka. Może ta 8 jest jakimś białym krukiem po prostu. Tego nie sprawdzałem.

Cześć! Zapolemizuję jesli można i powiem-całkowicie się nie zgadzam z teorią głoszącą, ze stara konstrukcja skutkuje niską ceną. Looknijcie ile kosztują archaiczne Winstony IM6 lub ich poprzednicy pre-IM6. A TMF? Wielbiciele poszczególnych marek znają szczególnie udane modele, bo nawet w konkretnych seriach, np. b3x lub b2mx są wędziska poszukiwane i tzw knoty. Otóż 9 stopowa 8-ka w obu tych boronowych liniach to wedzisko wyjatkowe i poszukiwane. Niska waga i swietna akcja- po prostu wzór. Spodziewać się, ze kupimy taki egzemplarz za 1 tyś złotych to wyraz optymizmu. Może 4 ke lub 5 ke -choć i to z trudem. ale 8wt/9ft ...ooo raczej nie!
Pozdrawiam dyskutantow.

Czyli swego rodzaju biały kruk. I tu ok może być to w związku z tym cena wyższa niż niektórych innych
modeli tek serii. Są takie modele, które faktycznie trzymają wysoką cenę.
Pozdr