-
"Finisher to już wybitnie indywidualna sprawa choć mam ich kilka, używam tylko jednego i jest to wyrób
hand-made, najlepiej spróbować kilku i wybrać najwygodniejszy dla siebie."
Jak najbardziej. W zależności od wielkości robionych much wypada mieć b. duże, średnie i malutkie. Przecież
używa się różnej wytrzymałości nici.
-
" Sprzętu do nawlekania nici nie używam - od dawna stosuję patent zassania nitki." 
Ja podobnie.
Choć najcieńsze podwójne lepiej jednak cieniutkim drucikiem.
-
"Nożyczki - jest ich tyle na rynku że najważniejsze żeby były ostre, jedne nie wystarczą zwłaszcza jak
będą używane do cięcia drutu / jednych używam tylko do suchych muszek i dzięki temu mogą posłużyć przez
długi czas."
Z tym tylko się zgodzić.