|
Robert,
czytałem już ten artykuł, więc mogę Ci powiedzieć, że lepiej bym tego nie ujął.
Nic mnie tak nie denerwuje jak nieudolnie "lokowana" reklama.
Bardzo nieudolnie w tym przypadku. Dziwię się bardzo Maćkowi, że pozwala Panu Danielowi Kasprzakowi wypisywać takie dyrdymały bo skutek będzie odwrotny do zamierzonego. Jeśli ktoś ma odrobinę oleju w głowie, to wie, że to banialuki.
Najlepiej pewnie to wie Pan Zieliński, który faktycznie sam projektuje blanki a później je produkuje. Ma ku temu predyspozycje i wiedzę teoretyczną popartą doświadczeniem zdobytym w innych fabrykach (chyba USA). Myślę, że jak przeczytał ten artykuł to mało ze śmiechu nie umarł.
Zmierzając do końca chcę zapytać Pana Kasprzaka na czym konkretnie polegało zaprojektowanie przez niego PN a później CzN? Pytam z ciekawości i czekam na wyjaśnienia. Myślę, że nie tylko ja się chętnie tego dowiem. Chętnie też bym się dowiedział gdzie Pan Kasprzak się tego uczył bo z tego co mi wiadomo to zawodowo zajmuje się czymś zupełnie innym. Chętnie skończę tę szkołę albo odbędę stosowny kurs.
Pozdrawiam i bez obrazy,
Maciek
|