Opinie:
|
| AdamGie: |
Damianie, sarna jest spłaszczona jak nie wiem co! co jej się stało?
kolor jeżynki jest niesamowity. fire brown!
jak łowisz Goddardami to z czółkami, czy bez? |
| Jachu: |
Pewnie Adam trafil sie kawalek, na ktorym sarna akurat przesiadywala. Mnie sie wydaje, ze bardziej coachman brown. Sarna tez jakas jasna wyszla. |
| damian ziobrowski: |
Moja pierwsza tego typu mucha, to i w paluchach mocno sciskałem jak ją francę strzygłem , co do jezynki tak jakoś światło sobie ustawiłem, wszystko w pośpiechu, myślę jednak, że każdy następny goddardzik będzie lepszy |
| Paweł Ziętecki: |
Damian, tej musze nic nie brakuje. Kosmetyka. Wywalić rogi (jak to mówią - opcjonalnie) , krótsza główka, a za to nieco dluższy kawałek z sarną. |
| AdamGie: |
jak Paweł mówi. rogi dałem tylko po to, by być jak najbliżej originału.
Jachu, ten brązowy jest niesamowity... |
| damian ziobrowski: |
Taką mam kapkę, mnie się w sumie podoba ten brąz, co do sarny tak sobie ustawiłem światło (trochę prześwietliło sarenkę), co do wąsów zrobiłem, bo tak wygląda oryginał, szczerze mówiąc wkurza mnie łowienie z tymi wąsidłami źle się wiąże muchę, źle się wykłada i plącze, a wpływu na łowność specjalnie nie zauważyłem, więc następna będzie na pewno bez czułek. |
| AdamGie: |
bo czółka nie służą łowieniu...
w oryginale w ogóle to Goddard jest z bogatą, szeroka jeżynką i mi się wydaje, że jest wiązany na przedłużonym haku. |
| Jachu: |
Z rogami efektownie wyglada, ale nic nie daje Naladniej stosina grizzly i ciemne koncowki z mallarda. Stosina koguta sztywna,a jakis np. bazant delikatny. Przy rzutach, suszeniu, caly czas od nawietrznej, wiec pierwsze daje opor i skreca przypon, drugie szybko sie polamie. W takim brazie (dla mnie to coachman brown) bywaja nasze ciemne kazmazyny, ale ciezko z malymi na jezynki. Sa u Whitinga w 100`S na taki braz barwione. Rowniez jako barwiony grizzly i jeszcze ladniej w chrustach wypadajcy-furnace, z czarnym jezyczkiem wzdluz stosiny. Tego szukaj. Kupowalem kiedys chyba w Taimenu. |
| huba: |
Oryginał to się wogóle nazywa Goddard &Henry Sedge,póżniej zwyczajowo zaczęto to nazywać nazwiskiem tylko tego pierwszego.G&H miał jeszcze brzuszek dołem z wełenki,bądz jakiegoś dubbingu w pętli.I fakt,wyglądały raczej tłusto. |
| Jachu: |
Szczegolnie niektore "sklepowe" G&H wygladaja z takimi niby tulowiami fatalnie i nienaturalnie, bo przewaznie podwiazane to jest niedbale. Brzuszki z sarny apetyczniej wygladaja. Mozna podkreslic tulowik maziajac delikatnie pasek pisakiem, ale tez w sumie zbedne w muchach do lowienia. | Dodaj nową opinię >> | |