Opinie:
|
| AdamGie: |
no i cenię ziomek szczerość Twoją ;)
rady:
najpierw kładziesz sarniaka, po małym pęczku, ciągle idąc do przodu. jak już dotrzesz do miejsca mocowania jeżynki ( czyli ok. 1,5mm od oczka, tak można uznać w haczykach 10-12). potem, jak już masz włochatego potwora, to robisz finiszerem węzeł i odcinasz nić. wyjmujesz włochacza z imadła, czeszesz toto grzebykiem szpikulcem czy czymś tam innym.
a potem w ruch idą nożyczki. ja używam o takich:
http://www.e-sklepwedkarski.pl/sklep-vm/details/3185/201/narzedzia/nozyczki/nozyczki-clipper.html
ale oczywiście mogą być inne, najlepiej jednak proste. najfajniejsze przed Tobą: strzyżenie :D
ja zaczynam od spodu muchy; od strony oczka robię ciach do samego łuku haka zbliżając nozyczki możliwie najbliżej trzonka. potem, boki ale już nożyk idzie od strony łuku kolankowego; strzyżemy pod włos. oczywiście, musisz robić to powoli; jak utniesz, to już nie dokleisz.
po bokach kolej na górę, też od strony łuku w stronę oczka. i modelowanie; oglądasz muchę z każdej strony, czy jest symetrycznie patrzysz od dołu. jeśli chodzi o tył muchy - można uciąć pod kątem od grzbietu zaczynając, ale tak aby linia grzbiet - tył utworzyła kąt rozwarty, jak tu:
http://www.alaskaflyanglers.com/blog/goddard-caddis-alaska-fly-fishing-guides/
no i już masz;)
goddarda, to trzeba robić na setki; nie wiem, czy jest lepsza sucha - i do nauki kręcenia, łowienia i ogólnej pożyteczności muszkarskiej ;)
|
| AdamGie: |
aha, po wystrzyżeniu wkładasz muchie do imadła, nić na trzonek i jezynka - dopiero teraz jest cały goddard. no i główkę pasuje zrobić ;) | Dodaj nową opinię >> | |