f l y f i s h i n g . p l 2025.12.18
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj

Big Fat Mummy (8711)
autor: AdamGie (much: 166)
opublikowane: 2011-11-09 23:14:34
(3) głosów: 1
Poziom: Początkujący
Typ: Streamer
Haczyk: tuba
Nić: uni thread 8/0 white
Ogonek: puch indyka biały + flesze
Tułów: puch indyka biały + czerwony, całość przewinięta drutem
Jeżynka: -
Skrzydełka: -
Pozostałe materiały: główka muddler, oczy
Przeznaczenie: Szczupak,
Uwagi: -
Oceń muchęOpcja dostepna po zalogowaniu

 Opinie:
AdamGie: nasunęło mi się na myśl jak kręciłem: tuzin buggerów bym z tego skręcił:)

nie wiem, czy o to właśnie chodzi... w weekend testuję, zobaczymy jak to mi sięspodoba... i rybkom rzecz jasna:)

główki z muddlerów podobają mi się strasznie, więc i tu zrobiłem. jak dla mnie, to niech się rozpada na pierwszej rybie, byle chwila walki była! problem mam tylko z haczykiem - niestety moje są za małe dla tej tuby ,więc haka na zdjęciu nie widać. a najprawdopodobniej to wyjadę rurką poza obrys streama - i haczyk wystaje:)
MichałST: na psu buty ta sarna, tylko wszystko utrudnia, od roboty po prowadzenie, o rzucaniu już nie wspomnę , a jeśli już, to jakiś żarówiasty kolor by tu pasował lub przynajmniej mocno kontrastowy (fiolet, czarny) i chyba za mało tego flash’u (choć może i nie, bo trochę go tu widać) i nie bój się w szczupakowych zdecydowanych kontrastów.
dlaczego jednak na tubie ?, tuba jest szeroka, szkoda materiału, duży hak (lub systemik), waddington, a najlepiej po prostu nierdzewny drut 0,9-1 mm z oczkami z obu stron, można to zbroić pojedynczymi hakami „na drucie” (nawet z obu stron), można wypuścić drucianą pętlę i zbroić jak intrudera (tubę podobnie) itp., tych opcji jest sporo, choć trzeba to dobrze przemyśleć by się zanadto nie plątało, ale jak masz problem z hakami to zbrój dwoma.
rozpaść się nie rozpadnie, po prostu po każdej rybie będzie mniej tego puchu i tyle.

AdamGie: a ja uważam, że sarna poprawia skuteczność w szczupakowych muchach zdecydowanie:)
jak dla mnie dzięki muddlerowi lepiej chodzą- bardziej chaotycznie. a że przeszkadza w rzutach - żadnego szczupaka nie złapałem z maksymalnej odległości rzutu. to tak jak pisałeś - wszystko zależy od miejsca w którym się łowi. ja łowię na małych zbiornikach - miejskie łowienie:)

z tymi kontrastami, to można podyskutować. szczególnie teraz na jesieni. rozmawiam z wędkarzami, fakty mają się tak, że najskuteczniejszy jest żywiec, potem wahadłówka, a potem gumy. wszystko naturalne kolory. ja na fluo seledyn, fiolet miałem zero wyników. może to kwestia ilości wykonanych rzutów?

a powiedz jak w takiej muszce robisz główkę? same oczy zalane epoxy jak w morskich muchach?

MichałST: no tak, Ty rozpatrujesz konkretne miejsce i czas, ja trochę bardziej ogólnie z tymi muchami i zapewne z doświadczeniami z innych wód,
oczywiście są kolory które „chodzą” i takie które nie bardzo, jak to na rybach, wydaje się że tonacje praktycznie sprawdzone przez spinningistów powinny działać, ale też liczy się ruch którego ich przynęty nie odtwarzają, szczupak to głównie wzrokowiec, potrafi też dość długo podążać za przynętą by ją łyknąć te parę metrów od nas, a to wcale nie świadczy że stał niedaleko, zaś mając możliwość podania z daleka to jednak mniej się sami po tej wodzie poruszamy
sztywna sarna na pewno dobrze oddziaływuje na linie boczną i daje większy opór, więc lepiej się wyczuwa prowadzenie przynęty ale te powietrzne opory są na tyle duże że zdecydowanie tego unikam, choć pewnie by tu znalazł jakiś kompromis.
zawsze preferowałem klasyczne białe muchy (najlepiej fluo białe) z intensywnie czerwonym (i mocno zaznaczonym jak w spinningowych RH) przodem, czasem odrobina różu, może tez być czerwone zwieńczenie, tułów to perłowa lub srebrna płaska, na to perłowy cactus chenille, „marabuci” palmer, oczywiście drut i po sprawie. Działa też czarny „marabut” z pomarańczowo-czerwonymi wstawkami. Oczka dać lubię, ale też nie zawsze, jeśli już, a tu jest trochę szarpaniny przy rzucie, to te oczy muszą być przymocowane bardzo solidnie inaczej na bank odpadną, zalanie epoxydem jak najbardziej,
AdamGie: ha, oczy są zalane epoxy;)

zobaczymy, co będzie ten weekend:)
MichałST: Adam, najlepiej podaj namiary tego swojego łowiska, wpadniemy z Pawełkiem ze dwa-trzy razy, pobadamy co, gdzie, jak, potestujemy muchy…………… i już nie będziesz musiał tak często tam bywać….

ps
oczywiście broń Boże niczego nie podawaj
AdamGie: to żadna tajemnica:) łowię w Warszawie i okolicach, Jez. Czerniakowskie, Jez. Kamionkowskie, Port Praski, Nieporęt:) ciężka to sztuka połapać tu szczupaka, zwykle są to krótkie sztuki. nie zapomnę jak to było na początku... czyli lat temu 2. pierwszy złowiony był 40cm ale... za grzbiet:) od tamtej pory zakochałem się w łowieniu szczupaków na muchę. nie tylko za grzbiet.

A Wy gdzie łowicie?
MichałST: he, he, Paweł to pewnie częściej tam gdzieś śladami Czyngis-chana za rybą lubi pomykać,
a ja po skuciu czorsztyńskiego wraz z górą Dunajca (jak swego czasu jeszcze było co tam pokłuć), przenoszę się powoli na te łatwiejsze bo szwedzkie wody
Dodaj nową opinię >>
Katalog much
 
Ostatnie komentarze
 
Copyright © flyfishing.pl since 1999
FlyFishing.pl is maintained by Taimen.com - international fly-fishing shop and Taimen.pl - Polish fly-fishing shop