 Opinie:
|
| noletok: |
Rzadko komentuje muchy ostatnimi czasy, ale ta wyjątkowo mi się podoba. Pozdrawiam Tomek |
| peekey: |
Robert,sorry,ze nie odzywam się.ale mam trochę obowiązków...Ale moze znajdę chwilkę,aby skreslic kilka słow...Muszki są ekstra... |
| Robert Michałowski: |
Noo Tomek jestem dumny, że moja mucha spowodowała u ciebie chęć napisania kilku miłych słów. Można by ją lekko trochę poprawić np. główkę ale jest jak jest.
Paweł nie ma sprawy tak właśnie myślałem, że pewnie nie masz czasu bądź głowy do tego aby odpisać, dlatego też się nie naprzykrzałem. Serdecznie pozdrawiam obu Panów |
| noletok: |
Dumny możesz być z muchy, a nie z tego że coś napisałem. 
Myślę że jak byś główkę polakierował jeszcze raz to wyglądała by lepiej. Spróbuj popracować nad zdjęciem muchy, bo na mój gust to masz problem z balansem bieli. Mucha ekstra, więc fajnie byłoby zobaczyć jakie ma kolory. |
| Robert Michałowski: |
Cześć! No to właśnie w tym kontekście pisałem, jestem dumny z muchy, która spowodowała u ciebie chęć napisania. Widać to pierwsza moja mucha która ci się spodobała na tyle...
A jeśli chodzi o kolory to ci powiem tak. Tutaj dopiero widać że miałem problem http://www.flyfishing.pl/katalog/fly.php?fly_id=6040 teraz już jest nieźle i te kolory jako tako odzwierciedlają kolory rzeczywiste. Natomiast faktem jest, że mam aparat jaki mam a niestety choć nie wiem jak byś się starał to z szamba - perfumerii nie zrobisz
Tak czy siak dzięki i zachęcam do częstszego komentowania moich much również takich z uwagami. |
| Artur Buczkowski: |
Jak zachęcasz, to skomentuję...
kolory rewelacja
główka jak zwykle do bani a przez tą jej długość (główki) psuje proporcje i skrzydełka wydają się przez to za krótkie ( a może są?) |
| tomek$: |
Robert postaraj się "przygnieść" górną część skrzydeł do trzonka haka - unikniesz efektu krótszej górnej krawędzi skrzydełek
pozdr
Tomek S |
| Paweł Ziętecki: |
Główka jest krótsza, niż we wcześniejszych muchach Roberta, czyli idziemy do przodu. Jedyne , o co się można poważniej przyczepić, to końcówki skrzydelek, ale jeżeli są z jakiegoś wrednego pióra bażanta, to nie dziwota. Szczegóły szczegółami, a wielką zaletą tej muszki jest to, że jako całość jest bardzo ładna. |
| Robert Michałowski: |
No ja wiem że robię długie główki. Ale jednak trochę się spróbuję obronić. Pierwsza rzecz to ja lubię trochę dłuższe główki niż takie kulowate łepki, ale masz rację ta jest za trochę za długa. Natomiast druga rzecz i w moim przypadku decydująca. Ja jestem jeszcze w juniorach jeśli chodzi o muchy, ale jakieś tam małe bo małe ale doświadczenie ze skrzydełkami mam. I naprawdę nie jest łatwo zrobić poprawnych skrzydełek do mokrych much z resztą sam Artur wiesz. Kaczka jest najłatwiejsza Jeśli chce się ułożyć skrzydełka ładnie jak najbardziej równolegle do haczyka to !czasami! aby wymusić takie ułożenie to w moim przypadku chciał nie chciał trzeba przedłużyć trochę główkę bo jak główka będzie mała ładna kuleczka i jeszcze na tym zagięciu to skrzydła będą stały jak te no yyy nie ważne. Może się w tej chwili głęboko mylę i jeśli tak to sorry, ale powodem powstania główek Huby określanych przez Pawła jako te takie co się na głowę zakłada w celu ochrony było również wymuszenie tak aby skrzydła leżały idealnie i wydaje mi się że właśnie przez te cholerne skrzydła te główki czasami wychodzą jak wychodzą. Niestety (dla mnie) Huby skrzydła i główki są na dużo lepszym poziomie. Ale też nie oszukujmy się przecież ja bardzo krótko kręcę muchy i wydaję mi się że nie mam się czego wstydzić, a wiadomo może za kilka czy kilkanaście lat wasze wnuczki będą czytały książki pod tytułem "FlyTying with Rexsiu". Dobra przepraszam za te opowieści dziwnej treści ale wstałem dziś na ryby o 01:30 i zmęczenie oraz ten niby rum kolegi sprawia że mogę teraz trochę majaczyć. No to Panowie każdy teraz do żon i ten tego .... |
| Robert Michałowski: |
Tia Paweł nawet parownik nie pomógł końcówkom. |
| Artur Buczkowski: |
Eee, Robert, teraz to już dorobiłeś ideologię do rzeczywistości z tym ja lubię długie główki
Lubić można długie lub krótkie skrzydła, obfitą lub skąpą jeżynkę , ale długa główka to zawsze kicha w wyglądzie muchy
Muszę na kimś odreagować moje obolałe nogi po dzisiejszym przemierzaniu rzeki ... spadło to na twoją głowę
|
| Robert Michałowski: |
No ale ja lubię takie trochę dłuższe nie za długie o coś w tym stylu http://www.flyfishing.pl/katalog/fly_image.php?image=cba271b9823ab69ecd4df2a11daa0e9b może jeszcze ciut mniejsza . Nie lubię takich kulek. No co ja ci zrobię tak już jest. |
| Jachu: |
Tylko dodam, że może stosina koguta wygląda dość ładnie, ale musimy mieć świadomość, że jako wyporny materiał nie powinna być stosowana na tułowie mokrych. Chyba się Robert wzorował na kimś? A mistrzom też się przytrafiają drobne potknięcia. |
| Paweł Ziętecki: |
Jachu, stosinę koguta na tułów kładę na mokro. Jestem przekonany, że tonie. Na 98%. Wieczorem sprawdzę. Niezależnie od tego uważam, że nawet lekko wyporna nie przeszkadza. Nie rezygnujemy przecież z sierści sarny w slajzurach z powodu jej wyporności. Piszę na szybko. wieczorem jeszcze sprawę przemyślę. |
| Paweł Ziętecki: |
2%, pływa. Tak muszę powiedzieć. Chociaż próba wody na "roboczej "części stosiny wykazała, że mniej wiecej 1/3 tonie a reszta pływa. Pewnie próby z kilkoma róznymi kgutami wykazayby, że cżeść pływa w całości , a są takie , że tonie połowa. To, że tonie nawet polowa nie oznacza, że całość jest neutralna. Całość pływa. Część pywająca jest grubsza.
Moczę stosiny w małej miseczce i opirają się o scianki , co utrzymuje je pod wodą. Tak wygląda moje 98%.
Nie, nie. Nie zmieniam zdania co do przydatności tego materiału na tułowia mokrych much. Jest kapitalny. Muszka idzie pod wodę jak trzeba. |
| cygant: |
E tam stosina, ja mam w pudełku mokre z cdc, i kurde one też toną ;D . |
| peekey: |
To wszystko zależy od konstrukcji,a nie materiału...ośmielam się dodać i wtrącic do dyskusji bardziej biegłych w teorii(a kilku nawet w praktyce). |
| cygant: |
no i prowadzenie tys ;) |
| peekey: |
No i trzeba umieć poprowadzić... |
| Paweł Ziętecki: |
Poprowadzić , jak to nazywacie - pewnie tak.
Jak nawinąć "konstrukcyjnie" stosinę na trzonek żeby było dobrze, a jak , żeby było żle , w aspekcie iścia pod wodę - nie wiem. Powiedzcie.
|
| Jachu: |
Cygant. Ja też robię. Sucha z CDC po jakimś czasie też tonie. Jak się stosuje w miarę oszczędnie, to śmiało można.
Natomiast te wszystkie włosy dzika, łosia, całe stosiny piór (quille wycięte z większych stosin tak), to klasyczne materiały na tułowiki ale suchych much. Powiedziałem, że nie powinny być stosowane na tułowie mokrych, bo mają taką a nie inną budowę. Możemy się licytować czy pływa tyle procent kogucich stosin a tonie tyle. Nie lepiej stosować się do klasycznego zalecenia, by stosować materiały, które łatwo nasiąkają. Nie przeszkadzają w nimfach z obciążeniem. W mokrych mogą. |
| Jachu: |
W aspekcie iścia najlepiej dać stosinę na taśmę ołowianą owinięta na trzonku haka. Jedynie taką "konstrukcję" ktoś mógł mieć na myśli.
A umienia poprowadzenia-na lince zakończonej leadcornem. A jak ktoś uważa, że rodzaj materiału nie ma wpływu na właściwości muchy, to jest kompletnym abnegatem. |
| peekey: |
Robert,wszystko byłoby ok,gdybyś napisał,ze to kurzy quill.Bo to na pewno jedyny i słuszny materiał na takie tulowiki.Pamietaj,co do suchych-to do suchych,a co do mokrych-to do mokrych!!!!!!A na nimfy-tylko Pb!pozdrawiam,Paweł.... |
| Jachu: |
Sam widzisz Robercie, że dla niektórych rzeczy oczywiste takimi być nie muszą. Zbyt subtelna różnica. |
| peekey: |
Robert,sam widzisz,że dla "niektórych"to jest bardzo istotne,czy to jest kogut,czy kura..."to jest kura,panie generale".. |
Dodaj nową opinię >> |
Katalog much