Opinie:
|
| Artur Buczkowski: |
Ej, ta mucha nie miała podlegać ocenie, to mucha z pudełka, wstawiona jako ilustracja do tematu – proporcje ... w postach pod Argusem |
| Krzysztof Dmyszewicz: |
Miała nie być oceniana, ale za to, że jako pierwszy jakiś zgryźliwy złośnik dał jej 1, dałem 4. Ocenianie tej muchy jako totalne dno (1 pkt) jest moim zdaniem chamstwem. Jest ona co najmniej poprawna (3 pkt.) lub dobra (4 pkt.). Nie jest to pierwsza klasa (5 pkt.), bo dla mnie taką muchą była Podejrzana. Ta jest moim zdaniem mniej efektowna jak jej poprzedniczka. Mówi się, że ludzie inteligentni o gustach nie dyskutują, ale jakiś zakres wspólnego zdania chyba istnieje. Kobieta startująca w Miss Polonia może mi się nie podobać, ale nie powiem, że jest brzydulą. Dlatego dawanie Arturowi oceny za tą muchę jako totalne dno, świadczy o totalnym dnie zachowania tego który to zrobił. Przenoszenie swoich animozji z forum, na którym Artur ostro się sprzeczał na grunt katalogu much, jest zachowaniem świadczącym o płytkich pobudkach tak czyniącego.
Na forum nie raz wypowiedzi kolegi mi nie odpowiadały, nie raz były dla mnie ok, ale co to ma do oceny much? Muchy się między sobą różnią, jednak stale na arturowe muchy czyha jakiś jego antagonista i punktuje w dół.
A kysz z katalogu much, a kysz, do piaskownicy. |
| Krzysztof Dmyszewicz: |
Tak dla autora - w tamtej muszce powala piękny i oryginalny tułów, w następczyni Podejrzanej tego już nie ma. Mucha w porządku, ale zbytnie uleganie innym kończy się tak, że ani nie będzie to klasyk Huby, ani twój oryginał. Czasami piękne są końce zakresów, zaś średnia arytmetyczna nie wychodzi najlepiej. Jeden jest humanistą drugi matematykiem - po co ich uśredniać. Zamiast rozwijać dalej swój styl, ty piszesz "Masz rację Huba". W czym ma rację. To, że robi klasyczne mokre muchy w sposób mistrzowski, nie znaczy, że dobrze wpłynie na wygląd twoich pojechanych muszek.
Huba jest dla mnie autorytetem na tym portalu i nie tylko na tym portalu. Ma rękę do kręcenia światowego formatu. Ale z tego nie wynika, że jak coś powie poza klasykami, będę tego słuchał. Jak wystawię klasyczną Black Ant - zamienię się w słuch, ale jak swoją oryginalną i dziwną muchę, to już nie koniecznie. Ale może ty Artur nie tego szukasz, co ja akurat doceniłem.
Powiem tylko tyle, druga Podejrzana do pięt pierwszej nie dorasta. To oczywiście moje zdanie i obawiam się, że tak Artur jak i Huba myślą pewnie inaczej... |
| Artur Buczkowski: |
Rzecz podstawowa, Łamanie haczykiem to mucha żywcem wyjęta z pudełka, widać to choćby po główce i takie zastrzeżenie zrobiłem w opisie, co nie powinno mieć wpływu na oceny, o ile oceny są tu niezbędne, ponieważ jej zamieszczenie miało służyć innym celom, ale jakiś gamoń, którego i tak nie interesują muchy, tylko autorzy, w rzeczy się nie połapał, bo czytać biegle nie potrafi
Oczywiście nie dam się zbić z tropu, co do moich poszukiwań i kolejnych pomysłów mam sporo, ale ...
Huba ma rację co do zasady i dlatego pokazałem tą druga muchę.
Na obie wersje łowiłem i ta druga, złamana jest bardziej skuteczna, widać lepiej imituje to co rybie pasuje, tym jest chyba chruścik domkowiec, bo tak to na mokro wygląda
Obie muchy są takie same, ale o innych proporcjach, które narzucił kształt haczyka, czyli to o czym Huba pisał mając na myśli widok i zachowanie się muchy w wodzie zależnie od proporcji, kształtu jej elementów, pomijam kolorystykę i rodzaj materiałów
Mamy zatem dwie muchy, złamaną i podejrzaną, obie w tej samej kolorystyce, z tych samych materiałów, ale o innych proporcjach, co ma bezpośrednie przełożenie na widok na mokro i łowność |
| Artur Buczkowski: |
No i rzecz chyba najważniejsza, czyli morał:
Morał z tego płynie taki
oryginalne, nie dziwaki
muszka moja, pomysł w głowie
resztę rzeka ci podpowie
może lipka ona skusi,
jeśli nie, w imadło wróci
dodam piórko, pomysł z głowy
i prototyp znów gotowy
jeśli w wodzie hulać będzie,
to po laury sięgnę wszędzie
a jak martwą pozostanie,
do gablotki na ścianę
|
| huba: |
Artur,zmieniajac haczyk zmieniles PROFIL ,o ktorym pisalem w poprzednich komentarzach.
H. |
| Krzysztof Dmyszewicz: |
Oceniamy wygląd a ty o łowności. Moje najłowniejsze muchy dostałyby tu, bez żadnej złośliwości oceniających maksymalnie 2, są po prostu paskudne i rybom to zwyczajnie nie przeszkadza ...
Kto wie, czy moja Never Fail nie jest lepsza na lipienia od Never Fail Huby, którą widzę jako lepszą na pstrąga? Jednak moja jest licha, zaś Huba zasunął z grubej rury i jego mucha jest piękna.
Na tej zasadzie Podejrzana jest dla mnie górą i przewyższa tą użytkową. |
| Krzysztof Dmyszewicz: |
A jeśli już o łowności jest mowa. Możesz zrobić muchę z takimi skrzydełkami i jeżynką jak ta użytkowa, lecz z tułowiem Podejrzanej. Doda to muszce uroku, a łowności nie powinno zaszkodzić, a jeżeli mówimy o chruściku, to nawet może być lepiej. |
| huba: |
Krzysztof,chodzi o to,ze mucha lowna moze(powinna) byc ladnie ,prawidlowo i dobrze technicznie wykonana i na taki tor probuje wprowadzic Artura "poszukiwania".Pudelko muchowe wypelnione poprawnie zawiazanymi muszkami ma naprawde duzo uroku.
H. |
| Robert Michałowski: |
Artur jak to mucha używana to trzeba było jakiegoś glona na końcówkę powiesić bo wygląda jak nowa. Artur przeczytaj wypowiedzi pod moją tempter może kącik poetycki tu otworzymy? |
| Krzysztof Dmyszewicz: |
Huba, ale przecież ja to doceniam i widzę. Staram się tylko nie poklepywać po plecach, ale mam duży szacunek do ciebie i do tego co sobą reprezentujesz. Arturowi trochę podkadziłem, aby przepędzić tych przygłupów, którzy mu punktują muszki na 1, co mnie drażni. Chciałem faceta podnieść na duchu, choć wiem, że te gówniarskie wybryki nie robią na nim żadnego wrażenia, co najwyżej uśmiech litości nad głupotą. Natomiast z tobą to on się liczy i... no właśnie, może trochę niech pokombinuje po swojemu? Podejrzana jest moim zdaniem super, przynajmniej z tułowia bym nie rezygnował.
Mam więc pytanie... jak na pracę muchy w wodzie wpływa tułów? Czy wykonanie tułowia o jednakowej grubości czy w kształcie beczułkowatym jest obojętne? Jak wygląda to ze względu na zasady i tradycje? A jak osobiście ci się podoba taki beczułkowaty tułów? Zapomnij na chwilę o tradycji i pomyśl jak grube tułowie mają pupy. Która wersja muchy bardziej ci się podoba ze względu na tułów?
Jeżeli chodzi o skrzydełka i jeżynkę, przyjmuje argumenty z pokorą. Na temat tułowia chciałbym się jednak trochę posprzeczać, oczywiście nie jestem kozioł i jak usłyszę zdanie twoje i innych nie będę tego już ripostował. |
| huba: |
Mysle,ze tulow nie ma zadnego wplywu na prace muchy.Natomiast to ,z czego jest wykonany ma znaczenie na to,jak ja widza ryby.Tulowia z siersci robia sie w wodzie glutowate,szkliste i dodatkowo "widziane" pod swiatlo,daja efekt nie wiem jak to nazwac,aureoli,poswiaty...Analizujac powyzsze wykonanie mysle,ze artur ma w 100% racje twierdzac,ze ta mucha kojarzy sie rybom z chruscikiem w domku.Namokniete skrzydelka i jezynka zamykaja sie wokol tulowia,kolory jak najbardziej domkowe oczywiscie,i z tak utworzonego "domku" wystaje tylko zolta koncowka tulowia kojarzaca sie rybie z wlasciwym tulowiem lawy..Zobacz to Krzysiek oczyma wyobrazni.Oczywiscie mucha musi byc odpowiednio poprowadzona,by PROFIL chrusta w domku przybrac.
Tulowie smukle,cylindriczne,a tulowie beczulkowate jak to okresliles ma moim zdaniem znaczenie czysto estetyczne,jednak nie powinno sie tego robic na opak czyli wiazac much z tulowiem zwezajacym sie do glowki.
Pzdr-H. | Dodaj nową opinię >> | |