Opinie:
|
| loopik: |
Robert,gonisz chyba ze 200/godz.!Jak na #14,to troszkę za bogaty ogonek i trochę za długi.Fajna. |
| Robert Michałowski: |
Dzięki ale nie wiem czemu zawsze coś zrobię nie tak. W tej ogonek no i troszkę zachwiane są chyba proporcje. |
| Robert Michałowski: |
No a ty Paweł myślisz, że poza ogonkiem należało by coś poprawić? Oczywiście jestem również ciekawy co reszta myśli. |
| Robert Michałowski: |
hmm należałoby to chyba razem |
| loopik: |
wiesz ,nie jestem autorytetem i daleko mi,ale poza tym (wg.mnie)jest Ok.Do łowienia,nadaje się. |
| loopik: |
Robert,kup książkę p.Węglarskiego,tam rozwiejesz większość Twoich "krętackich"dylematów. |
| Łukasz Graczyk: |
Ja też do autorytetów się nie zaliczam, ale moge opisac jak ja to robie
Promienie na ogonek wybieram z jednego pióra (zazwyczaj odkładam sobie jedno o średniej wielkości, które służy mi tylko do ogonków) promienie stawiam do pionu (by wyrównać ich końce) i odcinam do 5-6 sztuk. Promienie dobieram tak by właściwa cześć ogonka nie zawierała części "puchowej". Dalej postępuje tak jak przy wiązaniu skrzydełek. Chwytam je w opuszki palców, przykładam do trzonka i nawijam 2-3 nawoje. Patrze czy dobrze leżą (centralnie na trzonku) jesli są za długie, chwytam za końce i delikatnie je sciągam. Jak wszytko jest ok. mocuje je na dobre.
Jeżynke tez możesz troszke poprawić
Pozdrawiam
|
| Robert Michałowski: |
Paweł wiem książka Węglarskiego to konieczność i jeszcze sobie muszę kupić o samym już łapaniu A. Sikory i pewnie jeszcze kupa innych książek by się przydała.
Łukasz muszę przyznać, że zupełnie mi w tej muszce nie wyszedł ogonek. Jeżynce też do ideału trochę brakuje. Chyba za dużą uwagę zwróciłem na skrzydełka pomijając inne elementy. |
Dodaj nową opinię >> |