Opinie:
|
| maciej drosd: |
coś w tym może być bo w sierpniu 2002 złowiłem 5 potoków w dwa dni na taką muchę i na nic innego nawet nie reagowały,może ona przypomina małego potoka i wyzwala agresję terytorialną?md |
| Souze: |
rewela!!!!!! |
| Andrzej Sabała: |
Smakowity. |
| venom: |
jedynie oczka powinny być pod a nie nad hakiem. nie ma takiej siły żeby muszka nie wywróciła się teraz w wodzie do góry nogami |
| K.Chruszczewski: |
Nigdy nie robię w ten sposób, to znaczy nie przywiązuję ciężkich oczek od dołu. Zawsze robię tak, jak w tym przypadku i jakoś nie zauważyłem, żeby mi się muchy wywracały. Taki umieszczenie oczek pod trzonkiem przesunęłoby ciężar w dół o ile?..O 1mm, o 2mm? I to miało by mieć wpływ na to, czy mucha pływa prawidłowo, czy "kołami do góry"...Ejże...Mucha taka jak ta, swoją pozycję w wodzie zawdzięcza ogólnemu schematowi konstrukcji, czyli: na dole skupiony ciężar w haczyku, na górze skrzydełka pełniące funkcję statecznika pionowego. Poza tym jedna jeszcze rzecz, która - podejrzewam - może mieć wpływ na to, że niektóre, żle skonstruowane muchy mogą się wywracać. Jeżeli taka mucha wykonana na dużym, cięzkim haku ma dość wiotkie i ubogie skrzydełka, oczy zbyt ciężkie i przywiązane od góry, a do tego jeszcze jest przywiązana do przyponu nie węzłem "muchowym", klasycznym, (przy którym to wiązaniu żyłka wychodzi z oczka), ale węzłem takim jak stosowany na przykład do wiązania jigów, to taka mucha może się właśnie zachować jak jig. To znaczy będzie pływać grotem w górę. Mowa tu oczywiście o haku z uszkiem skierowanym w dół.Ten sposób wiązania jest - nie wiem czemu- powszechny. A węzeł klasyczny jest i mocniejszy(jeśli prawidłowo wykonany) i lepiej utrzymuje muchę w lini przyponu.Zresztą, nie bez powodu haczyki muchowe w swojej poważnej większości mają oczko skierowane w dół, lub w górę.
Ukłony - K.Ch. |
| ELVIS: |
KUBA ma racje. ja mysle jeszcze ze przeciw wage do oczek umocowanych nad trzonkiem jest luk kolankowy i ostrze haka ktore jest zawsze u dolu. pozdraiwam kuba | Dodaj nową opinię >> | |