f l y f i s h i n g . p l 2025.12.27
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj

Mokra (3691)
autor: noletok (much: 116)
opublikowane: 2006-02-05 16:36:21
(3.12) głosów: 25
Poziom: Zaawansowany
Typ: Mokra
Haczyk: #10
Nić: czrna 8/0
Ogonek: Tippets
Tułów: Paw + Złota Przewiazka
Jeżynka: Zielony Kogut + Kuropatwa
Skrzydełka: -
Pozostałe materiały:
Przeznaczenie:
Uwagi: Proszę o liczne komentarze.
Oceń muchęOpcja dostepna po zalogowaniu

 Opinie:
Tom.k: Tippets, czy bażant dyjamentowy?
B. fajna mucha, choć niektórym nie pasują gęste jeżynki... Ale ja tam takie robię i działają.
Jachu: Dalczego tak ukryłeś tippetsa? Takie ładne piórko . Muszka z dłuższym ogonkiem byłaby jeszcze ładniejsza. Za daleko pojechałeś z tułowikiem w kierunku oczka. W konsekwencji jeżynka wyszła krzywo. Jest prosta na zdjęciu, ale hak odchylony od poziomiu o ca. 10 stopni. Kuropatwa podparta zielonym kogutem wygląda interesująco. W sumie mnie się podoba. Popracuj nad nazwą. Mokra o nazwie "Mokra" ? Ta muszka jest warta ciekawszej nazwy.
noletok: To piórka bażanta złocistego wiec tippets.
Na zdjeciu troche jasno wyglada.
noletok: Nie wiedziałem jak nazwac, bo zrobiłem ja z głowy i nie mogłem znaleźć nic co by pasowało do niej. A jaką nazwe Pan sugeruje?
noletok: Tippetsa ukryłem bo wydawało mi się że tak bedzie lepiej. Okazało się że tylko mi się wydawało. :)
Jacek Jóźwiak: Dałem 4 jako przeciwwagę do 4 jedynek. Z wyrazami oburzenia!. Mimo że ogonek przesunął się na jedną stronę i faktycznie jest "optycznie" przykrótki, mimo że wydaje mi się, że tułów, poniekąd staranny wart jest odsłonięcia - czyli jeśli stosowałeś podwójną jeżynkę, to może warto było zrobić tylko po 2 nawoje...

Co do mokrości Mokrej, to będziesz miał nieco problemów, żeby ją zatopić bez zasmużenia czy wręcz ostrego przytopienia. Ma tyle koguta i hak nie jest zbyt masywny, że - obawiam się - Mokra będzie pływać jak nartnik. Napięcie powierzchniowe może pomagać intencjom autora, ale może im przeszkadzać.

Sugeruję jednak na początku korzystać z wzorów, których w sieci jest bez liku, a z głowy wiązać nie tylko "na wygląd", ale po zapoznaniu się z właściwościami poszczególnych materiałow ooraz zasad - czyli odpowiedzi na pytanie: dlaczego ta mucha pływa, a ta nie... Czyli warto ją w głowie położyć na wodzie, zanim skorzysta się z finiszera.
Tom.k: A swoją drogą, mam już pokrywowe kuropatwy w kolorze żółtym i takiegoż borsuka (tzn. sam sobie zrobiłem). Coś czuję, że będą z tego killery na miaę black furry. Na początek wykonam małą mokrą wg recepty Jacha, tyle że z tułowikiem z czarnej foki lub antronu (nie lubię jedwabiu).
Tomasz P: Właściwie wszystko co chciałem powiedzieć, napisał Jachu i Jacek. Staranny tułowik, przewiązka również. Sam początek tułowia przesunąłbym minimalnie w stronę oczka. Jeżynka z koguta jest za gęsta, kuropatwy bym nie ruszał. Co do tippets, aparaty często mają problem z właściwym oddaniem kolorystyki tego pióra. Tutaj widać również wystającą niewybarwioną stronę tippets. Jeżeli odcinasz lub odrywasz promienie, a potem składasz je razem, zawsze któreś się przekręcą i będą wpływać na "białość" ogonka. Gdy wiążę taki ogonek, to odrywam ze 4 promienie, tak aby część stosiny trzymała je razem. Odrywam następnie kolejne 4, z tej samej strony pióra. Gdy oderwiesz z przeciwnej, prawie napewno czarne zabarwienia nie zejdą się ze sobą. Składam je tak samo jak skrzydełka i przywiązuję. Jeżeli sie nie przekręcą podczas wiązania, będą wyglądać extra. Pozdrawiam.
Jachu: Neletok. Wiele much ma nazwy wynikające z użytych materiałów, kolorów, są takie, które nawiązują np. do nazwisk ich twórców albo pomysłodawców, do naśladowanych faz rozwojowych owada lub sposobów ich prezentowania rybom,są nazwy takie jakby zupełnie wzięte z sufitu, czasami jakieś bardzo dowcipne. Mozliwości mnogo. Od autora zależy, czy chce, byśmy szybciej o jego muszce zapomnieli (bo kto zapamięta n-tą mokrą w katalogu), czy nada jej jakąś dobrą nazwę, która pozostanie w pamięci oglądających. To swego rodzaju chwyt marketingowy-mucha jedna z wielu (ani gorsza, ani lepsza od innych), ale jeśli nazwa oryginalna, to przynajmniej część właśnie ją sobie zapamięta. A to chyba przyjemne i ważne dla autora. Ponieważ tu połączyłeś koguta z kuropatwą, to może :"Mezalians-wet" ? A może chciałbyś np. komuś ją poświęcić i nazwać jego (jej ) imieniem? Następnym razem pokombinuj trochę z nazwą, bo warto.
Jacek Jóźwiak: Jachu, na romasach chowanyś :D Obśmiałem się z tego mezaliansa serdecznie. I korzystając z Twoich podpowiedzi odnośnie mianowania muszek, to tej, ze względu na pewne nadmiary nadałbym imię "Too Much & Trouble"
Jachu: Tyż dobre . Z drugiej strony fluocarbon + tonąca koncówka nadmiary znacznie zredukują i będzie po tym: and kłopot. Takie Jacku były kiedyś te nasze obowiązkowe lektury. Nie tylko te szkolne. Zwykle jakiś romansik, często mezalians. A tu właśnie szlachetny, szmaragdowy Metz z niezwykle uroczą, ale zawsze ze zwykłą, polną kuropatwą .
Tom.k: Ale jak ona już namoknie, to będzie sama szła pod wodę. Są też "sinkanty", nie tylko "floatanty". Najprostszym z nich może być słaby roztwór płynu do mycia naczyń. W sumie bardziej chodzi o zmniejszenie napięcia pow. czy zwliżenie? Raczej o zwilżenie. Napięcie pow. mógłbym zmniejszyć sypiąc cukier do rzeki :))
Tom.k: Oczywiście popełniłem błąd rozdzielania rzeczy nierozdzielnych, który chętnie wytykam moim współczesnym ;)
Mucha się natychmiast zwilży tym roztworem, gdyż ma on małe napięcie powierzchniowe. Rzeki nie trzeba modyfikowć...
To tyle.
Dodaj nową opinię >>
Katalog much
 
Ostatnie komentarze
 
Copyright © flyfishing.pl since 1999
FlyFishing.pl is maintained by Taimen.com - international fly-fishing shop and Taimen.pl - Polish fly-fishing shop