f l y f i s h i n g . p l 2025.12.17
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj

Blue Dun (1743)
autor: - (much: 29)
opublikowane: 2004-12-08 16:35:37
(4.15) głosów: 51
Poziom: Zaawansowany
Typ: Sucha
Haczyk: #28 short
Nić: -
Ogonek: jasne promienie szyjnego pióra koguta (grizzly)
Tułów: promień lotki czapli
Jeżynka: szyjne koguta (grizzly)
Skrzydełka: lotki szpaka
Pozostałe materiały:
Przeznaczenie:
Uwagi: Proporcje skrzydełek i jeżynki dopasowane do standardowego haczyka. Ogonek jak zwykle nieco dłuższy - (uwaga autora). Ta edycja "Machniom" jest anonimowa, aby uniknąć sugerowania się nazwiskami przy ocenianiu muszek .
Oceń muchęOpcja dostepna po zalogowaniu

 Opinie:
Tomek Bogdanowicz: To najmniejsza ze startujących w konkursie muszek. I do tego na haku o skróconym trzonku. Interesujący przypadek, zwłaszcza z pkt widzenia medycyny.... He he.. Ale jestem pod wrażeniem
Janusz Jędrzejczyk: Cudeńko. Moje uznanie dla autora !
Krystian Niemy: Jak dla mnie narazie numer 1, ale jeszcze poczekam na resztę .
Brawa dla wykonawcy, domyślam się kto .
Tomek Bogdanowicz: No teoretycznie to była ostatnia - tyle do dnia dzisiejszego do mnie dotarło. Ale spodziewam się jeszcze dwóch, lub nawet trzech kompletów.
Autor \"jętka 2\": Wykonawca bez wątpienia Jaro.Cóż można więcej powiedzieć
Paweł Ziętecki: Obstawiałbym Kubę. Proporcje muchy do haka takie jak w jego mokrych. Nie wiem tylko jak u Kuby z oczami. Myślałem , ze #24 jast najmniejszy.
A w ogóle, tę muche robił zegarmistrz.
Janusz Jędrzejczyk: Twórca to z pewnością Jaro !!! Tak się przynajmniej wcześniej deklarował do stworzenia takiego "mikroskopa".
Truman: Czy to się wykonuje już pod lupą czy jeszcze "tradycyjnie" :) Tylko jak ja to zawiąże na żyłkę ?
Tomek Bogdanowicz: Porządny stół operacyjny, kilka asystentek, precyzyjne narzędzia chirurgiczne, laser, i oczywiście wieeeelka lupa.... I muszka gotowa... Luzik......
Marcin Paprocki: Niezła "sztuka"
Jachu: To je finezja! Brawka dla autora "pchełki" i fotografa! To jak- w następnej edycji może imitacja mszycy?
Truman-może przez jakiś mały lejek?Tyle że strzeble w Skawie (i wszędzie) pod ochroną, więc potrzeby nawlekania takiego maleństwa raczej nie widzę. Lipienie zbierają czasem takie mikrusy, ale jak na 28 wycholować 30-taka (bez zamęczenia biedaka)?
Szczęśliwi posiadacze zróbcie sobie jakieś mini gablotki. Szkoda toto zgubić nosząc w pudełku.
Paweł Kozłwoski: A dla mnie to sztuka dla sztuki - bo doświadczenie i precyzja w operowaniu "sztućcami" przy imadle na haku 20, jest dla mnie znakomitym treningiem precyzji, która zastosowana przy muchach na haku 14-16 daje piorunujący efekt realności.

a cha - i pudełeczko z takimi drobiazgami też mam i trzymam ;) fajne takie maleństwa - na nic, a takie fajne..
Bogdan Tracz: Jak na skuteczną to to maleństwo jest zdecydowanie za kudłate, ale oczywiście nie o to tutaj chodziło. Dla przypomnienia Justice 988 nr. 28 ma aż 2,1 mm miejsca (prosty odcinek haczyka) na zawiązanie całości. Gratuluje. (również fotografowi, bo co się „na przymierzał” to jego)
Natomiast dlaczego nie można łowić na takie maleństwa? Czasami należy na jeszcze mniejsze np.32, jak mus to mus.
pozdr.
BT
Tomek Bogdanowicz: CZłowiek uczy się całe życie.... Powiedzcie, jakie żyłki stosujecie przy takich maleństwach? Kiedy trzeba takie popriedółki stosować? Nie sądzę, zebym miał kiedykolwiek okazję i potrzebę, ale ciekawy to temat.
Bogdan Tracz: Przyznam się, że od bardzo dawna nie korzystałem z takich mikrusów, po prostu nie było potrzeby. Natomiast rzeczywiście używałem kiedyś nr.32 (wyczynowych z łopatką), haczyk miał już dowiązany przypon i na takim zestawie wiązało się muszkę. Lata 80-te i o cdc jeszcze się nie słyszało więc były to 2-3 zwoje nitki plus kilka włosków z zajęczego ucha, im mniej tym lepiej (zresztą i tak więcej nie wchodziło).. A łowisko, to oczywiście późna jesień i okropnie cwane „lipki” z dunajcowego ujścia Ochotnicy, mnóstwo dużych, dobrze skutych ryb. Siadały takie pyłki (sieczka), że ich widać nie było. Ryby można było nabrać tylko na takie maleństwo lub, jak później mi pokazali „chłopaki od Szewczyka”, „chruścikiem” na 20-tce, poruszonym przed samym oczkiem.
A stały tam wtedy „klocki”, aż łza się w oku……
A grubości żyłki nie pamiętam, ale pewnie tez cieniutko.
pozdr.
BT
Dawid Pilch: 28......sztuka dla sztuki. oceniam ją najwyżej z powodu jej wyjątkowej wszechstronności przy "normalnej" wielkości haka
Marcin Paprocki: Jaro ??? !
Tomek Bogdanowicz: Zgodnie z zapowiedzią podaję autorów much.....(werble......):

Jarek 'Jaro' Zych- (tu mile widziane brawa)

Pozdrawiam, Tomek
Marcin Paprocki: ha !!!!
jaro: Nie chciałem wcześniej odpowiadać żeby nie psuć zabawy. Wbrew pozorom muszki tej wielkości wykonuję standardowymi narzędziami. Żadne super cienkie pincety, lasery, chirurgiczne gadżety itp. nie są konieczne. Teraz żałuje że nie używałem szkła powiększającego bo ono odkrywa wiele istotnych szczegółów niewidocznych gołym okiem. Nie lubię pracować pod szkłem i póki mogę unikam tego. Bardzo ważny natomiast przy tak małych muszkach jest dobór wysokie jakości materiałów.
To machniom potwierdza, że tradycyjne wzory są na krzywej spadkowej. Mało komu chce się łowić na klasyki, być może też niewielu potrafi je robić. Z drugiej strony nie widać zaufania syntetyków. Przyznam ze ja tez bardzo często łowię na cdc ale w moim pudełku chyba jeszcze większość stanowią tradycyjne wzory.
A co do samej muszki to przyjmuje argumenty, w których ktoś zarzuca błędy konstrukcyjne, komuś nie odpowiadają proporcje, kształt haczyka itd. Jednak stwierdzenia o niełowności danej muszki uważam za nieprzemyślane. Ja chyba nigdy nie złowiłem ryby na tzw „glajchę” ale nie twierdzę, że jest ona nieskuteczna. Podobnie przy tej muszce – kilka tygodni temu będąc nad Sanem łowiłem lipienie dokładnie na taki sam wzór jak zamieściłem w niniejszym Machniom ( i te sama wielkość). W przeszłości, późna jesienią i zima, wielokrotnie dzięki takiej muszce w ogóle miałem brania. Czy zatem mimo tego należy uznać ją za niełowną. Ciekawi mnie na jakiej podstawie ktoś wyciąga takie wnioski i nasuwa mi się, że może na podstawie własnego niedoświadczenia lub nie używania takiego wzoru. Uwaga ta dotyczy nie tylko mojej muszki ale w ogóle takiej oceny muszek. Znam wielu świetnych muszkarzy używających much, których ja nawet nie włożyłbym do pudełka, ale oni maja na nie doskonałe wyniki. Po prostu wiedzą lepiej ode mknie kiedy po nie sięgnąć, jak ich używać lub wędkują w warunkach i wodach, w których ja nie wędkuję.
Darek: Święte słowa. Wiele razy widziałem jak lipienie zbierały właśnie takie maluteńkie muszki i nic nie mogłem na to poradzić bo sam takich nie miałem w pudełku. Mucha piękna. Moje gratulacje.
Marcin Paprocki: Mam ją już w ręce. Jestem pod wielkim wrażeniem. Muszka jest wykonana zdumiewająco. Widziałem już różne maleństwa ale ta jest wyjątkowa - jest po prostu perfekcyjnie wykonana. Gratuluję!!!!
Paweł Kozłowski: Powiedz proszę ile "ryb" na taką muchę się skusza .. - temat mi się bardzo podoba i szczerze lubię sam dłubać takie maleństwa - ale mam głęboko zkorzeniony głupi pogląd że na małe przynęty łapią sie biedne maleńskie 5 cm rybki, których kłucie jest dla mnei totalnie bez sensu - piszę te słowa bo godzin spędzonych przy imadełku mam znacznie więcej niż z kijem nad wodą - i nie łowiłem jeszcze nigdy zimą .... ( śliskie gumowe wodery - rok temu zaliczylem kąpiel 20 lutego ) ..
jaro: W tym roku łowiłem na Sanie lipienie miedzy 30 a 40 cm na takie maleństwa. Większosc zacietych ryb wyjałem.
Dodaj nową opinię >>
Katalog much
 
Ostatnie komentarze
 
Copyright © flyfishing.pl since 1999
FlyFishing.pl is maintained by Taimen.com - international fly-fishing shop and Taimen.pl - Polish fly-fishing shop