Opinie:
|
| damian ziobrowski: |
Dam piąteczkę na zachętę
Ale jest pewien problem z zakończeniem (główką).
Nie wiem jak nawijałeś te jeżynki, ale bardzo dobry sposób jest taki,że przywiązujesz jeżynke w miejscu, gdzie powinna się zacząć główka, przejeżdżasz nitką wiodącą za skrzydełka, a później jedziesz jeżynką do nitki wiodącej czyli za skrzydełka, jak stwierdzisz, że już wystarczy przechodzisz nitką wiodącą w stronę główki trzy, cztery, czasem pięć przewinięć.
Ma to duży wpływ na trwałość i estetykę muchy
Pozdrawiam |
| Darek K.: |
Dzięki
Główka to cały czas mój problem.
Jeżynkę nawijałem tak, jak podpatrzyłem na jakimś filmiku. Po przywiązaniu skrzydełek zacząłem mocować pióra na jeżynki zaraz za sarną i dojechałem nicią do miejsca, gdzie z założenia miała zakończyć się jeżynka i zacząć główka (stosiny piór na jeżynkę przeszły między skrzydełkami. Następnie zrobiłem ze 3 nawoje podwójnymi piórami przed skrzydełkami i ze 2 (może 3 niepełne - bo zaczęło brakować miejsca) za skrzydełkami i zakończyłem już w zasadzie na styk.
|
| damian ziobrowski: |
gdybyś zaczął od główki i jechał do sarny miałbys mega porządek
W. Weglarski w książce "Sztuczne muszki " omawia ten problem i ilustruje zdjęciami zajrzyj tam |
| trouts master: |
Tułowik ładniejszy jak mój. Ale moja lewa ręka już nie ta co była.
Skrzydełka i jeżynka sprawiają wrażenie za dużych ale do haka No10 jak najbardziej w porządku.
Główka chyyyyyba taka ma być. |
| AdamGie: |
Ja skrzydełka wiążę jako pierwszy element muchy suchej. Potem ogonek, tułów i jeżynka. Na koniec główka. Jeśli wiążesz za grubą nicią, nic nie zdziałasz.
A żeby główka mała wyszła - zostawiaj na nią miejsce, zawsze ją przewiduj. Jak za dużo jeżynki - jeden zwój mniej. I jest. Główkę dobrze ćwiczyć na prostych muchach bez skrzydełek.
A tułów czym strzyżesz?? |
| trouts master: |
Przy tej muszce raczej nie da się wystartować ze skrzydełkami. |
| Darek K.: |
Strzygę nożyczkami.
A z tą główką to zawsze sobie obiecuję zostawić miejsce, ale potem jeszcze ten jeden zwój próbuję wcisnąć, bo wydaje mi się, że im bogatsza jeżynka tym lepiej.
Przy tej muszce już ogonek przeszkadza w strzyżeniu, a co dopiero skrzydełka. Zresztą skrzydełka były zamocowane w miarę dobrze, tylko ten dodatkowy zwój jeżynki :(.
Muszę w wolnej chwili spróbować nawijać w drugą stronę, jak radził Damian - zobaczymy co wyjdzie. |
| leonur: |
Darku i dobrze myślisz! Ma tu być jeżynka dość bogata! Nie bój się jeżynek - jestem pewien, że niebawem znajdziesz swój patent na kończenie właśnie suchych jeżynek! Myk tkwi nie w ilości nawojów lecz w samym finale czyli jak przyłapujesz piórko przed więzaniem końsowym muszki! Tu musisz już sam to poczuć...czy w tył czy 90 stopni aby oddzielić promienie aby te nie właziły na oko!...no i whip finish - przyrząd lub paluszki ja wolę..hmmm paluszki! |
| leonur: |
Zdradzę Ci skeret... ale nikomu ani mru mru! hihi...pooglądaj Hansa Weilenmanna! .. i jak on kończy muchy z jeżynkami na przodzie! Bajka i on mi ją opowiedział! To moja bajka - jeśli chodzi o jeżynki mokre suche itp... i jest prawda w tym co napisał Damian! pozdr. i do mucho - dzieła |
| AdamGie: |
Skrzydełka jako pierwsze wiążę, z tym że na początku są położone płasko do przodu. W strzyżeniu nie przeszkadzają wcale.
Z moich doświadczeń wynika, że im mniej jeżynki tym lepiej |
| AdamGie: |
Darku, wszystko przyjdzie z czasem
|
| damian ziobrowski: |
Zgadzam się z Adamem ja również wszystkie skrzydełka wiążę w pierwszej kolejności, no czasem ogonek (jakiś wyjątkowo upierdliwy) , ma to również niebagatelne znaczenie na późniejszy kształt tułowia, ale to jak gdyby inny odcinek tej opowieści ważne są chęci, jak ich nie braknie to będzie tylko lepiej, a później... dalej pod górkę |
Dodaj nową opinię >> |