Wiem, że można lepiej i czyściej lecz to moja premierowa mucha klasyczna wet!
Koledzy - klasyki to nie taka prosta sprawa...a jest tu kilka pięknych wykonań! Starałem się wymasować lotki jak tylko umiałem, więc 1wsze koty za płoty!
Tja...jeżynka miała być na dole równo ze skrzydełkami wychodzić za główką a wyszła dalej...teraz widzę ;-( no cóż następna będzie lepsza!
czoklet:
Całkiem przyzwoita muszka, w następnej zmniejsz ilość promieni w ogonku o połowę, na jeżynkę wybierz troszkę mniejsze piórko. Trzeba je też odrobinę staranniej nawinąć i zrobić to trochę bliżej główki. Nad skrzydełkami też trzeba więcej popracować tzn ukręcić więcej much, tu konieczna jest praktyka, z czasem będą wychodzić idealne. Kręć jak najwięcej bo widzę, że masz z tego radochę a nic tak nie wpływa na technikę jak nieustanne ćwiczenie warsztatu.
leonur:
Dzięki czoklet Owszem radocha jest ale również czasu nie ma tyle bo i spławik - zawody, mucha i spinn...ale kręcenie to jest to! Sztuka...warta ćwiczeń jak fortepian! Naturalnie dzięki za uwagi i powolutku będę doskonalił warstat! Aby w przyszłości rywalizować z najlepszymi flytyer'ami! Bo nic tak nie rozwija jak nauka od najlepszych... pozdro!
leonur:
acha - Czoklet! Jestem pod wielkim wrażeniem Twych dziełek speyowych! Niektóre są przepiękne! Oj...jak uda się dostać takie fajne haki i trochę materiałów (do dwuręczniaków) to nieśmiało przymierzę się do jakiegoś wzoru speyowego...uwielbiam te linie i agresywny wygląd - opływowy! pozdrawiam serdecznie i gratuluję muszek - urbanovicz